Były selekcjoner piłki nożnej Franciszek Smuda w stanie krytycznym. Prognozy lekarzy nie napawają optymizmem
Media obiegła smutna informacja na temat stanu zdrowia Franciszka Smudy. Były selekcjoner piłki nożnej jest w stanie krytycznym, a prognozy lekarzy nie napawają optymizmem.
Portal TVP Sport poinformował, że Franciszek Smuda ma poważne problemy ze zdrowiem. Według najświeższych informacji jego stan jest krytyczny. 76-latek już od dłuższego czasu walczy z nowotworem krwi. Prognozy lekarzy nie są najlepsze.
Franciszek Smuda w stanie krytycznym. Prognozy lekarzy nie napawają optymizmem
Franciszek Smuda to jeden z najlepszych polskich trenerów. Prace rozpoczynał w Niemczech, gdzie uzyskał licencję trenerską, jednak jego kariera ruszyła na dobre dopiero po powrocie do Polski. Na swoim koncie selekcjoner ma wiele sukcesów w Widzewie Łódź, które potem kontynuował w Wiśle Kraków czy Lechu Poznań. Smuda w latach 2009-2012 był selekcjonerem reprezentacji Polski. Prowadził Biało-Czerwonych podczas organizowanego w Polsce i Ukrainie Euro 2012, ale nie zdołaliśmy wówczas wyjść z grupy.
W ostatnich latach Franciszek Smuda pracował, do sierpnia 2022 roku, w Wieczystej Kraków, którą wprowadził do III ligi oraz angażował się w klubie Podhale Nowy Targ.
Portalowi TVP Sport udało się ustalić, że selekcjoner od dłuższego czasu zmaga się z nowotworem krwi. Według najświeższych informacji Franciszek Smuda, trafił do szpitala i jego stan określany jest jako krytyczny.
Franciszek Smuda jest w stanie krytycznym, a prognozy lekarzy z godziny na godzinę są coraz mniej optymistyczne
Doniesienia te potwierdził również w rozmowie z "eurosport.pl" Kazimierz Kmiecik, najlepszy strzelec w historii Wisły Kraków, a prywatnie przyjaciel Smudy.
Tak, Franek trafił do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie-Prokocimiu dwa tygodnie temu. Jego stan się pogorszył. Mogę powiedzieć tylko tyle, że czekamy na więcej informacji, co z jego zdrowiem
Selekcjoner o swoim zdrowiu mówił niechętnie, w marcu udzielił wywiadu portalowi "Sportowe Fakty" i jak wówczas przyznał, jego problemy rozpoczęły się po pandemii koronawirusa.
Ogółem problemy zaczęły się po wybuchu pandemii. Od razu złapałem koronawirusa. Przez cztery dni miałem temperaturę, bardzo bolały mnie mięśnie. A potem zaczęły się innego typu problemy. Wcześniej cały czas byłem na chodzie, nic mi nie dolegało. Ale mnie złapało... Regularnie odbywam kontrole. Nie mogę się przemęczać. Natomiast nie chcę wchodzić w szczegóły i proszę to uszanować. Powiem tylko tyle, że mogło być naprawdę różnie. Mam nadzieję, że najgorsze za mną.
Zobacz także: Gwiazda Polsatu ma złośliwego raka. "Boję się, czasami bardziej, czasami mniej"