Reklama

20 czerwca media obiegła wstrząsająca informacja – Grażyna Waglewska, żona znanego muzyka Wojciecha Waglewskiego, nie żyje. Informacja pojawiła się w nekrologu opublikowanym na łamach „Gazety Wyborczej”. Z głębokim żalem pożegnali ją członkowie zespołu Voo Voo oraz przedstawiciele ART2 Music.

Tragiczna wiadomość. Nie żyje żona Wojciecha Waglewskiego

Treść nekrologu była poruszająca:

Z głębokim żalem żegnamy Grażynę Waglewską. Składamy wyrazy najgłębszego współczucia Wojciechowi Waglewskiemu i Bliskim. Niech wspomnienie o niej pozostanie jasne i ciepłe w sercach tych, którzy Ją kochali. Z wyrazami szacunku i wsparcia. Przyjaciele z Voo Voo i ART2 Music

Śmierć Grażyny Waglewskiej potwierdził także menedżer zespołu Voo Voo oraz Zbigniew Hołdys, bliski przyjaciel rodziny. Muzyk opublikował na Facebooku krótki wpis, w którym zamieścił komentarz: „Teraz już wiecie”.

Zobacz także: Księżna Kate znika z życia publicznego. „Nie wszystko idzie gładko”

Kim była Grażyna Waglewska? Życie u boku muzyka

Grażyna Waglewska była nie tylko żoną lidera zespołu Voo Voo, ale także matką znanych muzyków: Bartosza Waglewskiego, występującego jako Fisz (ur. 1978), oraz Piotra Waglewskiego, znanego jako Emade (ur. 1981). Rodzina Waglewskich przez dekady tworzyła artystyczne środowisko, które na trwałe zapisało się w historii polskiej muzyki.

Zanim jeszcze para wzięła ślub w połowie lat 70., Grażyna i Wojciech poznali się na studiach. Wojciech Waglewski studiował wówczas socjologię na Uniwersytecie Warszawskim. Ich wspólna droga rozpoczęła się od muzyki – wspólnie z Milo Kurtisem tworzyli zespół Ya Sou.

W ostatnich latach życia Grażyna Waglewska prowadziła galerię i butik „Białko” zlokalizowany w Galerii Ursynów w Warszawie. Miejsce to stało się jej pasją i przestrzenią do wyrażania artystycznych zainteresowań.

Muzyczna dedykacja i wspólny biznes – historia miłości Waglewskich

Małżeństwo Waglewskich trwało ponad pół wieku. Była to relacja głęboka, oparta na miłości i wspólnej pasji do sztuki. W 1990 roku Wojciech Waglewski zadedykował swojej żonie wyjątkowy album zatytułowany „Waglewski Gra-żonie”. Wydawnictwo to zostało dobrze przyjęte i doczekało się dwóch reedycji. Na płycie znalazły się m.in. utwory „To nic Złego” oraz „Mogło być”.

Album był nie tylko artystycznym projektem, ale i hołdem złożonym kobiecie, która towarzyszyła muzykowi przez dekady życia – zarówno prywatnego, jak i zawodowego.

Ich wspólna działalność artystyczna i życiowa, zwłaszcza butik „Białko”, pokazuje, jak wiele mieli sobie do zaoferowania także poza estradą.

Co dalej? Nieznane szczegóły ceremonii pogrzebowej

Mimo potwierdzenia informacji o śmierci Grażyny Waglewskiej przez zespół Voo Voo i bliskich przyjaciół rodziny, wciąż nie podano żadnych informacji dotyczących daty ani miejsca pogrzebu. Menedżer zespołu Voo Voo nie przekazał szczegółów ceremonii, co pogłębia niepokój fanów i przyjaciół zmarłej.

Brak konkretnych informacji nie pozwala jeszcze na godne pożegnanie kobiety, która przez lata była nie tylko towarzyszką życia jednego z najważniejszych polskich muzyków, ale i osobowością samą w sobie. Rodzina i bliscy pozostają pogrążeni w głębokiej żałobie.

Byli razem od przeszło 50 lat, nie żyje żona wybitnego muzyka
Byli razem od przeszło 50 lat, nie żyje żona wybitnego muzyka, fot. PIOTR KAMIONKA/REPORTER

Zobacz także: Pogrzeb Marcina Leszczyńskiego z "True Love". Poruszające słowa księdza

Reklama
Reklama
Reklama