Budda podarował domy dla powodzian. Zostaną im odebrane? Jest komentarz prokuratury
Co z domami, które Budda podarował poszkodowanym w ostatniej powodzi? Wszystko stało się jasne.
- Redakcja.pl
Nie milkną echa wywołane nagłym zatrzymaniem jednego z popularniejszych youtuberów w kraju. Jak wiadomo, wszystkie auta czy majątek Buddy zostały zarekwirowane przez służby, ale co z domkami, które nie tak dawno przeznaczył dla powodzian? Prokuratura już podjęła decyzję.
Wiadomo, co z domkami od Buddy dla powodzian
Od 14 października głównym tematem we wszystkich mediach w kraju jest zatrzymanie Kamila L., znanego jako Budda, jego dziewczyny Aleksandry K., znanej jako Grażynka, oraz kilku innych osób pod zarzutem prania brudnych pieniędzy i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Jak już wiadomo, para spędzi najbliższe trzy miesiące w areszcie, choć nie przyznają się do winy. W sieci zaczęły pojawiać się pytania, co z restauracją youtubera, która mieści się w Warszawie.
Nie zapomniano również o temacie czterech domków, które Budda przekazał powodzianom z Paczkowa kilka tygodni temu. Wartość tych domów wynosiła ponad milion złotych, a wiele osób obawiało się, że w wyniku dochodzenia prokuratorskiego ofiary powodzi mogą stracić schronienie. Wiadomo bowiem, że służby zarekwirowały chociażby samochody 25-latka czy jego majątek. Na szczęście dla mieszkańców Paczkowa, prokuratura oficjalnie potwierdziła, że domy nie zostaną im odebrane. To była decyzja, która przyniosła ogromną ulgę lokalnej społeczności i samym powodzianom, którzy w wyniku kataklizmu stracili swoje domy.
Na podstawie informacji uzyskanej z zachodniopomorskiego pionu PZ Prokuratury Krajowej uprzejmie informuję, iż domki kontenerowe nie zostaną zabezpieczone w sprawie
Decyzja prokuratury oznacza, że kontenery pozostaną w rękach osób potrzebujących, a organy ścigania nie będą się nimi zajmować w kontekście dochodzenia wobec Buddy. Domy te miały na celu nie tylko zapewnienie schronienia, ale także umożliwienie odbudowy życia po tragicznych wydarzeniach związanych z powodzią. Pomimo zarzutów wobec youtubera, sama idea pomocy nie została podważona.
Tymczasem co wiemy o dalszych losach Buddy i Grażynki? Prawnik youtubera poinformował, że zamierza złożyć zażalenie na decyzję sądu w sprawie trzymiesięcznego aresztu. Chce walczyć o jego wolność, ale czy przyniesie to skutek? Tego nie wiadomo, bowiem szereg wątpliwości budzi już samo to, kiedy tak właściwie sąd wyższej instancji rozpatrzy zażalenie. Nie w sposób również przewidzieć, czy jego decyzja będzie korzystna dla 25-latka.
W tym miejscu warto wspomnieć, że ostatnio w mediach poruszony został również wątek domu w Zakopanem, który był częścią nagrody głównej w ostatniej loterii Buddy. Redakcja „Wprost” dotarła do informacji, według których Kamil L. ma jednak nie być właścicielem wspomnianej nieruchomości. Dziennikarze ujawnili zapisy w księdze wieczystej. Okazuje się, że nie ma tam nazwiska ani Buddy, ani jego partnerki.
Zobacz także: Prześledziłem karierę Buddy. Niepokojących sygnałów było dużo