Brigitte Macron użyła wulgarnych słów i wszystko się nagrało! Skandal z udziałem Pierwszej Damy
Brigitte Macron znalazła się w centrum globalnego skandalu po tym, jak użyła nieoczekiwanego określenia wobec protestujących kobiet. Wypowiedź padła za kulisami spektaklu w Paryżu i została nagrana. Jej słowa wywołały burzę we Francji i na całym świecie. To już kolejna skandaliczna sytuacja z Pierwszą Damą.

Brigitte Macron, żona prezydenta Francji, w paryskim teatrze Folies Bergère spotkała się z komikiem Arym Abittanem. Wydarzenie odbyło się dzień po kontrowersjach związanych z występem artysty, który został zakłócony przez cztery aktywistki feministycznego kolektywu „Nous Toutes”.
Ary Abittan, 51-letni komik, wyraził swoje obawy dotyczące ewentualnych protestów podczas kolejnego występu. Za kulisami spektaklu, w obecności córki Brigitte Macron, Tiphaine Auzière, miała miejsce rozmowa, która wstrząsnęła opinią publiczną. Wszystko przez wulgarne słowa Pierwszej Damy!
Nagranie z Brigitte Macron obiegło świat!
Dzień wcześniej cztery kobiety z kolektywu „Nous Toutes” przerwały występ Ary’ego Abittana w tym samym teatrze, skandując hasła związane z oskarżeniami o gwałt, mimo że sprawa została umorzona. Kobiety miały na sobie maski z twarzą komika. Brigitte Macron, uczestnicząc w kolejnym występie, wyraziła swoje wsparcie dla artysty.
W rozmowie z Arym Abittanem, Brigitte Macron miała wypowiedzieć skandaliczne słowa pod adresem protestujących kobiet. Fragmenty rozmowy zostały nagrane i opublikowane, co natychmiast wywołało medialną burzę.
Jeśli te wstrętne s*ki tu są, to je wyrzucimy
Wypowiedzi Pierwszej Damy, utrwalone na nagraniu, rozeszły się błyskawicznie w sieci, stając się przedmiotem intensywnych komentarzy zarówno we Francji, jak i poza jej granicami. Wideo wzbudziło wiele emocji i kontrowersji wśród polityków, aktywistów i internautów. To już kolejny skandal z jej udziałem, wcześniej było głośno o jej kłótni z Emmanuelem Macron na pokładzie samolotu.
Krytyka i oficjalne oświadczenie rzecznika Macron
Po publikacji nagrania rzecznik Brigitte Macron wydał oficjalne oświadczenie. Podkreślono, że wypowiedź Pierwszej Damy była krytyką radykalnych metod użytych przez aktywistki podczas protestu i że nie pochwala ona takich działań.
Tę wymianę zdań należy traktować wyłącznie jako krytykę radykalnych metod zastosowanych przez osoby, które w maskach zakłóciły w sobotni wieczór występ Ary Abittana. Brigitte Macron nie pochwala tych radykalnych metod
Słowa samej Brigitte Macron nie zostały jednak bezpośrednio przytoczone w komunikacie, a w sieci internauci podkreślają, że słowa Pierwszej Damy były "głęboko oburzające". Brigitte Macron po serii wpadek ograniczy swoje publiczne wyjścia?
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Zobacz także:
- Księżna Kate wreszcie pokazała się publicznie. Wszyscy patrzą tylko na jedno
- Księżna Kate odwołuje wszystkie wydarzenia. Fani coraz bardziej zaniepokojeni

