Po przemowie księdza Ludwika Wiśniewskiego na pogrzebie Pawła Adamowicza rozległy się bardzo długie brawa... Zobacz dlaczego
Po przemowie księdza Ludwika Wiśniewskiego na pogrzebie Pawła Adamowicza rozległy się bardzo długie brawa... Zobacz dlaczego
1 z 4
Podczas pogrzebu Pawła Adamowicza, który odbył się w Bazylice Mariackiej w Gdańsku, jedną z najbardziej wzruszających przemów wygłosił o. Ludwik Wiśniewski. Po słowach dominikanina rozległy się bardzo długie brawa:
Cała Polska czeka, ażeby z Gdańska wyszło przesłanie, które dotrze do każdego Polaka, i które przywróci moralną równowagę w naszym kraju i w naszych sercach - powiedział ojciec Wiśniewski.
Zobaczcie, co jeszcze powiedział o. Ludwik Wiśniewski i dlaczego jego przemówienie, tak trafiło do wszystkich zebranych na pogrzebowej mszy świętej...
Zobacz: Wzruszający gest papieża Franciszka! Rodzina Pawła Adamowicza dostała od niego szczególny dar
2 z 4
Ojciec Wiśniewski dużo miejsca w swojej mowie pogrzebowej poświęcił na przesłanie, wynikające z tragicznej śmierci prezydenta Gdańska. Przypomnijmy, że Paweł Adamowicz zmarł w poniedziałek w szpitalu, po tym jak został ugodzony nożem w trakcie finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
W ostatnich dniach wielu ludzi próbowało formułować to przesłanie, które wynika ze śmierci Pawła. I ja tu dzisiaj jestem przekonany, że Paweł, który jest już u Boga, chce, abym wypowiedział następujące słowa: Trzeba skończyć z nienawiścią! Trzeba skończyć z nienawistnym językiem! Trzeba skończyć z pogardą! Trzeba skończyć z bezpodstawnym oskarżaniem innych! - usłyszeliśmy w kazaniu.
Słowa: Trzeba skończyć z nienawiścią! najgłośniej rozbrzmiały w kościelnych murach...
Zobacz: Wzruszające podziękowanie starszej córki Pawła Adamowicza podczas pogrzebu: "Najdroższy tatulku..."
3 z 4
Ojciec Wiśniewski powiedział też, że nie ma miejsca na nienawiść, która jest wszechobecna i do której już zaczęliśmy się przyzwyczajać. W słowach duchownego wybrzmiała nadzieja, że być może ta tragiczna śmierć zapoczątkuję zmianę na lepsze...
Nie będziemy dłużej obojętni na panoszącą się truciznę nienawiści na ulicach, w mediach, w internecie, w szkołach, w parlamencie, a także w Kościele. Człowiek posługujący się językiem nienawiści, człowiek budujący swoją karierę na kłamstwie, nie może pełnić wysokich funkcji w naszym kraju. I będziemy odtąd tego przestrzegać. - powiedział o. Ludwik Wiśniewski.
Zobaczcie, jakimi słowami zakończył przemowę dominikanin...
4 z 4
Wzruszające i pełne otuchy były słowa duchownego, którymi zakończył swoje przemówienie. Po chwili rozległy się długie i głośne brawa:
Prosimy Cię dzisiaj, weź w swoje ramiona Pawła. Przytul go do serca i zaprowadź do domu Ojca. I prosimy Cię jeszcze, ponadto: przytul do swego serca najbliższych Pawłowi i tych wszystkich, których ugodziła ta śmierć – niezrozumiała, niesamowita. Przytul nas wszystkich tak, abyśmy naprawdę umieli budować nasze osobiste życie. Ale także, żebyśmy naprawdę umieli budować nasze wspólne, polskie życie. - tymi słowami zakończył mowę duchowny.