O bójce Dody i Agnieszki Szulim sprzed prawie roku, o której pisaliśmy jako pierwsi, donosiły wszystkie media, nie tylko plotkarskie. W starciach słownych padło już wiele ostrych słów, zarówno ze strony dziennikarki, jak i artystki. Panie spotkały się niedawno na pierwszej sprawie sądowej, która została odroczona.

Reklama

Przypomnijmy: Doda i Szulim w sądzie na pierwszej rozprawie. Agnieszka przyszła z Woźniakiem-Starakiem

Niedawno Doda w rozmowie z Grazią przyznała, że "Agnieszka kłamie" jeśli chodzi o rzekomą ugodę zaproponowaną przez jej prawnika. W rozmowie z Party Szulim przedstawiła swoją wersję wydarzeń. Zdradziła kulisy rozprawy z Dodą, o których nikt nigdy nie mówił. Jej słowa wnoszą wiele nowego do ciągnącej się już rok historii:

Nie wiem, czy Rabczewska potrafi grać z nut, ale kłamać jak z nut potrafi. Rabczewska utrzymuje, że ja kłamię. Dlaczego więc w listopadzie, czyli aż 9 miesięcy temu po wydarzeniach w Chorzowie, złożyła akt oskarżenia przeciwko mnie, w którym sugeruje, że to ja zrobiłam jej wtedy krzywdę? Dlaczego jej prawnik dwukrotnie składał nam "propozycję": sprawa za sprawę, tzn. jeśli ja wycofam swoją, to ona swoją? Pewnie dlatego, że Rabczewska dobrze wie, co wydarzyło się w tamtej toalecie, i boi się o to, jaki może być finał tej sprawy w sądzie. Zwłaszcza teraz, gdy tak desperacko próbuje reanimować swoją karierę i wrócić do mediów. Stąd pomysł na ten "sądowy szantaż". - wyjaśnia w "Party"

Na odpowiedź Dody nie musiała długo czekać:

Agnieszka twierdzi, że mój adwokat poprosił o ugodę, więc niech to udowodni, a potem zarzuca mi kłamstwo. A jeśli chodzi o reanimowanie kariery, to właśnie się tym zajmuję, idę nagrywać piosenki na nową płytę - śmieje się piosenkarka

Po czyjej stronie jesteście? Więcej newsów z życia gwiazd przeczytasz w nowym "Party".

Zobacz także

Zobacz: Doda zaproponowała Szulim ugodę w sądzie? Przełom w relacji gwiazd

Reklama

Doda i Agnieszka Szulim na rozprawie:

Reklama
Reklama
Reklama