Blanka Lipińska oburzona tym, jak jej babcia została potraktowana w szpitalu! "Kazali jej po prostu stać na dworze"
Blanka Lipińska poinformowała, że jej 85-letnia babcia musiała zostać przewieziona do szpitala, jednak na pomoc musiała czekać pod placówką medyczną. Pisarka nie kryła oburzenia.
Blanka Lipińska opublikowała emocjonalną relację na swoim InstaStories. Pisarka pokazała nagrania sprzed jednego z lubelskich szpitali i opowiedziała swoim fanom, że jej 85-letnia babcia dostała krwotoku z nosa. Gwiazda poinformowała, że jej babcia straciła dużo krwi, a mimo to na pomoc musiała czekać stojąc na dworze.
- Ja się teraz pytam, gdzie są te wszystkie moje pieniądze, które ja płacę na służbę zdrowia, gdzie generalnie jest w ogóle polska opieka? - mówiła wyraźnie oburzona pisarka.
Babcia Blanki Lipińskiej trafiła do szpitala. Gwiazda nie kryje oburzenia tym, jak jej babcia została potraktowana
Blanka Lipińska przybyła do swojej rodzinnej miejscowości, aby świętować 85. urodziny swojej babci. Jeszcze w piątkowe popołudnie gwiazda pokazywała nagrania ze swoją babcią, na których obydwie były uśmiechnięte i szczęśliwe. Niestety, następnego dnia babcia pisarki trafiła do szpitala z powodu krwotoku z nosa. Autorka powieści "365 dni" postanowiła nagrać relację spod placówki medycznej, by wyrazić swoje oburzenie tym, jak jej babcia została tam potraktowana.
- Bardzo wiele z Was wysłało życzenia mojej babci i słuchajcie, wyobraźcie sobie tak - tam stoi moja 85-letnia babcia, pod szpitalem w Lublinie, ponieważ w Puławach nikt nie był w stanie udzielić pomocy. Od 40 minut mojej babci leci ciurkiem krew z nosa, myślę, że straciła już z pół litra i w Puławach nikt nie jest w stanie jej pomóc, więc przyjechaliśmy do Lublina, a tutaj słuchajcie mimo tego, że mają do czynienia z prawie 90-letnią osobą, która krwawi od 40 minut, kazali jej po prostu stać na dworze - zaczęła gwiazda.
Zobacz także: Tak Blanka Lipińska świętowała swoje urodziny! Impreza na luksusowym jachcie to dopiero początek!
W dalszej części swojej relacji Blanka Lipińska już nie przebierała w słowach. Szczerze powiedziała, co sądzi o kondycji polskiej służby zdrowia. W oczach pisarki pojawiły się też łzy.
- Ja się teraz pytam, gdzie są te wszystkie moje pieniądze, które ja płacę na służbę zdrowia, gdzie generalnie jest w ogóle polska opieka? Pierwszy raz w życiu, bo ja w Warszawie, mam tylko prywatną opiekę medyczną i dlatego właśnie mam prywatną opiekę medyczną, żeby do takich sytuacji nie dochodziło. Także, trzymajcie kciuki za babcię, bo babcia jest w ogóle cała we krwi i powiem wam, to jest po prostu zwykłe sku***syństwo, to co się dzieje w Polsce - dodała Blanka Lipińska.
Po chwili, gdy emocje już trochę opadły, Blanka Lipińska postanowiła przeprosić fanów za swoje wulgarne słownictwo.
- Jeśli ktoś poczuł się dotknięty moim wulgarnym językiem, to bardzo przepraszam, ale chyba mam zbyt ubogi zakres słów, by określić to inaczej... - przyznała szczerze gwiazda.
Zobacz także: W sieci pojawił się fragment filmu "Kolejne 365 dni"! Przebije poprzednie części?
Ostatecznie babcia Blanki Lipińskiej otrzymała w lubelskim szpitalu należytą pomoc, dzięki czemu pisarka oraz jej mama, która także była obecna na miejscu, odetchnęły z ulgą.
- Jesteście bardzo zaniepokojeni losem babci, otóż babcia już jest, my z mamą tutaj sobie stoimy. Popłakałyśmy sobie obydwie i chciałybyśmy powiedzieć, że jak już babcia trafiła do środka to są tutaj bardzo mili ludzie [...] i bardzo pomocni. I czekamy na babcię, mamy nadzieję, że babci nic nie jest. Po prostu zwyczajnie nas nastraszyła, żeby te 85. urodziny były z takim grubym przytupem. No i były! - powiedziała Blanka Lipińska.
Życzymy dużo zdrowia dla babci Blanki Lipińskiej!