Reklama

Marta Wierzbicka przez wiele lat funkcjonowania w show-biznesie była po prostu jedną z aktorek serialu "Na Wspólnej". Pokazywała się wprawdzie regularnie na salonach, ale nie wzbudzało to większych emocji. Wtedy do akcji wkroczył jej... biust. Marta zaczęła głośno narzekać na jego olbrzymi rozmiar, co zaowocowało sesją w "Playboyu" i kontraktem reklamowym z firmą produkującą bieliznę. Przypomnijmy: Marta Wierzbicka odsłania ogromne piersi w reklamie

Reklama

Niebawem w sieci ukaże się pełna sesja zdjęciowa promująca bieliznę "Dalia" z Martą w roli głównej, a celebrytka postanowiła z tej okazji udzielić kolejnego wywiadu. Motywem przewodnim są oczywiście jej gigantyczne piersi, a Wierzbicka wyjaśnia, że rozbierane sesje pozwoliły jej zaakceptować swój wygląd. Zdradza też, jaką bieliznę lubi i po wielu namowach w końcu przyznaje się, jaki rozmiar stanika naprawę nosi. Domyślaliśmy się, że będzie on spory, ale ostateczna odpowiedź zdziwiła nawet nas.

Uwielbiam skromną, a zarazem zmysłową bieliznę. Delikatne koronki zawsze były tym, co w bieliźnie mi się podobało. A co do rozmiaru stanika... No dobrze, zdradzę tę tajemnicę :) Mój rozmiar to 60 J - wyznała nieco zawstydzona.

Aktorka nie miała już za to oporów, aby swój pokaźny biust eksponować podczas sesji zdjęciowej. Nie możemy doczekać się już efektów!

Zobacz: Wściekła Wierzbicka wyszła przed startem pokazu. Dlaczego?

Reklama

Naga sesja Marty Wierzbickiej w "Playboyu":

Reklama
Reklama
Reklama