Reklama

Reklama

Barbara Kurdej-Szatan była jedną z gwiazd na imprezie z okazji 18. urodzin serialu "M jak miłość". Tego dnia aktorka, która jest już od dłuższego czasu związana z serialem, pokazała swoją "imprezową twarz". I już następnego dnia musiała się tłumaczyć.

Kurdej-Szatan na bieżąco publikowała filmiki z imprezy na swoim Instagramie. Im później, tym były odważniejsze. Niektóre z nich opatrzone były zabawnymi komentarzami:

Podąża do mnie Joanna Kuberska, gdyż jest bardzo piękną kobietą... Co chcesz Joasiu? Jakoś ku*wa wszyscy zniknęli! Przeklinam... - powiedziała na InstaStories z Joanną Kuberską.

Aktorka następnego dnia wyznała, że się po prostu upiła, ale nie zamierza kasować filmików, ponieważ już zostały skopiowane i udostępnione w internecie. Gwiazda przyznała się otwarcie, że świetnie się bawiła i nie zamierza za to przepraszać. Okazuje się, że zachowanie Basi nie spotkało się z negatywnymi komentarzami, a wręcz przeciwnie. Obejrzyjcie wideo i zobaczcie, jak całą sytuację wytłumaczyła Kurdej-Szatan. Nie uwierzycie, jakie podejście do tych filmików ma mąż aktorki!

Zobacz: O szalonych filmikach Kurdej Szatan z urodzin "M jak..." mówią wszyscy. Dziś żałuje?

Barbara Kurdej - Szatan w finale "The Voice of Poland"

ONS
Reklama

Basia Kurdej-Szatan na urodzinach "M jak miłość"

East News
Reklama
Reklama
Reklama