Bartek Kasprzykowski odrzucił główną rolę w komedii romantycznej! A teraz żałuje
Skorzystał na tym Piotr Adamczyk
Wyobrażacie sobie „Pretty woman” bez Julii Roberts? Danutę Stenkę zamiast Małgorzaty Pieńkowskiej w roli Małgosi w „M jak miłość”? Niektórzy aktorzy na własne życzenie zrezygnowali z ról, które przyniosły splendor innym gwiazdorom. Zobacz: Oni zrezygnowali z kultowych ról! Czy żałują?
Do tego grona można zaliczyć Bartka Kasprzykowskiego. Okazuje się, że aktor zrezygnował z głównej roli w hitowej komedii romantycznej "Nie kłam, kochanie"! Dlaczego? Po przeczytaniu scenariusza stwierdził, że poczucie humoru w filmie nie odpowiada mu. Do dziś wie, że był to ogromny błąd:
To była główna rola w "Nie kłam, kochanie". To był mój pierwszy błąd, który bardzo dużo mnie nauczył Piotrowi Adamczykowi dziękuję za lekcję. Nie uwierzyłem, że ten scenariusz jest dla mnie, że czegoś tam jest za mało, za dużo, że to nie moje poczucie humoru, i po prostu nie dam rady. Potem, zobaczyłem, jak to zrobił to Piotrek, który dorzucił od siebie mnóstwo pomysłów, co ja też umiem, ale wtedy nie uwierzyłem w siebie. Teraz wiem, że przede wszystkim trzeba liczyć na siebie i wierzyć w swoje możliwości - mówi nam Bartek
Wyobrażacie sobie Bartka Kasprzykowskiego w roli Marcina Paprockiego w "Nie kłam, kochanie"?
Zobacz: Bartek Kasprzykowski chce zaśpiewać w duecie z Tamarą!