Barbara Sienkiewicz spisała testament. Zdradziła, kto przejmie opiekę nad Piotrusiem i Anią
Barbara Sienkiewicz zdecydowała się na poważny krok, aby zabezpieczyć przyszłość swoich dzieci. Zaskakująca decyzja w sprawie opieki nad Anią i Piotrusiem!
Barbara Sienkiewicz została matką w wieku 60 lat i choć rzadko mówi o swoim życiu prywatnym w programie "Wieczorny Express" poinformowała, że zdecydowała się na napisanie testamentu, aby zabezpieczyć przyszłość swoich dzieci. Do opieki wyznaczyła znaną posłankę.
Barbara Sienkiewicz spisała testament
Barbara Sienkiewicz dziś ma 69 lat i cały czas opiekuje się swoimi dziećmi, dbając o ich edukację. Córka chodzi do szkoły baletowej, a syn występował m.in w Teatrze Wielkim Operze Narodowej, o czym informował "Super Express". Aktorka mimo dobrego zdrowia zdaje sobie sprawę, że życie bywa przewrotne i zdecydowała się na spisanie testamentu:
Spisałam testament - wyznała Barbara Sienkiewicz w programie "Wieczorny Express" i dodała: Moje dzieci muszą twardo stanąć na swoich nogach i mieć podstawy do tego, żeby żyć, zarabiać i żeby były sprawne.
Aktorka znalazła też osobę, która w razie jej śmierci przejmie opiekę nad bliźniętami. O kogo chodzi?
Zobacz także: Barbara Sienkiewicz jest w żałobie. "Najstarsza matka w Polsce" i jej 8-letnie bliźnięta opłakują bolesną stratę
Barbara Sienkiewicz zadbała również o to, aby bliźnięta w przypadku, gdyby jej zabrakło miały dom i opiekuna, który dbałby o ich dobro. Jak się okazuje to znana polityk.
Pani marszałkini Wanda Nowicka zaproponowała, że ona przejmie dzieci. Sama wysunęła tę propozycję. Można takie sprawy załatwić przez akt notarialny, ale też przez sąd rodzinny. Wszystko jest zapisane w testamencie. Bardzo jej serdecznie dziękuję. To jest wieloletnie wsparcie tej pani, do której zostałam skierowana. Szczerze i uczciwie dziękuję
Choć aktorka czuje się doskonale, to wie, że w życiu równie bywa, dlatego zdecydowała się na napisanie testamentu. Zrobiła to z myślą o dzieciach:
Dziewięć lat przede mną do ich pełnoletności. Bardzo różnie w życiu bywa. Jakiś czas temu musiałam pojechać do Łodzi, załatwić jakąś sprawę. Jechałam samochodem trasą szybkiego ruchu. Przed wyjazdem do Łodzi napisałam testament i zostawiłam go w domu. Muszę mieć wszystko dopięte na ostatni guzik. Staram się przewidzieć przyszłość