Bachleda-Curuś na biedę nie narzeka
Colin Farrell płaci ogromne alimenty
Chociaż Alicja Bachleda-Curuś sama musi wychowywać synka Henry'ego Tadeusza, a ostatnio nie narzekała na nadmiar propozycji zawodowych, na biedą z pewnością nie narzeka. Ojciec jej dziecka, aktor Colin Farrell, zdecydował się płacić na malucha 30 tys. dolarów miesięcznie! Taka hojność z pewnością bardzo Alicji pomaga.
- Colin stara się być dobrym ojcem. Skoro nie jest w stanie stworzyć dziecku prawdziwej rodziny, chce mu chociaż zapewnić byt materialny. Dlatego zgodził się płacić 30 tysięcy dolarów miesięcznie (ok. 100 tysięcy złotych) na Henry'ego - powiedział informator "Super Expressu".
Cóż - z pewnością pieniądze to nie wszystko i nie zastąpią prawdziwej miłości, ale... na pewno łatwiej się pogodzić z różnymi sytuacjami, gdy stan konta się zgadza. I to jak!
(ac)