Reklama

Atak na Kubę Wojewódzkiego sprzed kilku miesięcy wywołał wiele emocji. Sam dziennikarz początkowo w mocnych słowach opisywał całe zajście, ale potem zaczęły się schody - przestał współpracować z policją. Wciąż trwa też postępowanie w sprawie głośnej audycji o Ukrainkach, ale tutaj również sąd nie może liczyć na obecność Kuby. Przypomnijmy: Figurski drwi z Wojewódzkiego

Reklama

Stołeczna policja postanowiła jednak powziąć ostateczne decyzje w sprawie ataku na dziennikarza. Jak donosi Gazeta.pl, policja zwróciła się do prokuratury o zakończenie śledztwa ws. ataku na telewizyjnego showmana i umorzenie całej sprawy. Dlaczego? Nie znaleziono po prostu dowodów pozwalających komukolwiek postawić zarzuty. Postawa gwiazdora na pewno nie była w całym procesie pomocna. Prokuratura ma teraz ten wniosek rozpatrzyć.

Szczegółów wniosku nie znam. Mogę tylko powiedzieć, że nie znaleziono dowodów pozwalających komukolwiek przedstawić zarzuty w tej sprawie - mówi w rozmowie z Gazeta.pl kom. Anna Kędzierzawska z Komendy Stołecznej Policji.

Wygląda na to, że zdarzenie spod siedziby Eski Rock okazało się tylko niegroźnym starciem, które zostało potem podniesione do rangi wielkiego ataku. Co sądzicie o całej sprawie?

Zobacz: To ten mężczyzna zaatakował Kubę Wojewódzkiego

Reklama

Kuba Wojewódzki pierwszy raz po ataku na salonach:

Reklama
Reklama
Reklama