Reklama

Ashton Kutcher, znany między innymi z "Efektu Motyla" czy "Dwóch i pół", zdobył się na szokujące wyznanie dotyczące choroby, która pojawiła się u niego kilka lat temu. Aktor zapewnia, że dziś czuje się dobrze, jednak poważne powikłania sprawiły, że gwiazdor potrzebował ponad roku by wrócić do normalności.

Reklama

Ashton Kutcher zmagał się z ciężką chorobą

Ashton Kutcher dał nam się poznać jako zabawny i przystojny chłopak z amerykańskiego przedmieścia. Dzięki roli w kultowym serialu "Różowe lata 70" zyskał popularność i ugruntował sobie pozycję w show-biznesie. Mimo wielkiej sławy, gwiazdorowi udało się utrzymać w tajemnicy poważne problemy ze zdrowiem. W programie Beara Gryllsa opowiedział o zmaganiach z ciężką chorobą, która pojawiła się w jego życiu trzy lata temu. O schorzeniu wiedziała jedynie żona aktora, Mila Kunis oraz osoby z najbliższego otoczenia.

Zobacz także: Nie żyje Olivia Newton-John. Gwiazda "Grease" stała się symbolem triumfu

Jevone Moore / Splash News/EAST NEWS

U Ashtona Kutchera wykryto postać układowego zapalenia naczyń. Ta rzadka choroba autoimmunologiczna wywołuje stany zapalne naczyń krwionośnych, czego efektem jest niedokrwienie tkanek lub narządów. Gwiazdor poinformował fanów, że jego stan był poważny. Choroba tymczasowo pozbawiła go wzroku, słuchu oraz równowagi. Za pomocą Twittera, aktor uspokoił fanów, informacją, że dziś jest już całkowicie zdrowy.

Nim zaroi się od plotek – tak, trzy lata temu miałem rzadką postać zapalenia naczyń. Wystąpiły u mnie zaburzenia słuchu, wzroku i równowagi. Wyzdrowiałem całkowicie, wszystko już w porządku. Idę dalej – napisał na Twitterze.

Zobacz także: John Travolta żegna Olivię Newton-John. Poruszający wpis aktora

Noam Galai/Getty AFP/East News

Na razie wszystko wskazuje na to, że aktor rzeczywiście uporał się ciężką chorobą, a najgorsze chwile ma już dawno za sobą. Gwiazdor poinformował fanów, że zamierza pobiec w tegorocznym maratonie w Nowym Jorku. Impreza rusza już 6 listopada. Życzymy powodzenia!

Reklama

Zobacz także: Piękna, utalentowana i nieszczęśliwa... Whitney Houston miałaby już 59 lat

ANGELA WEISS/AFP/East News
Reklama
Reklama
Reklama