Reklama

Ostatnio kolorowe tygodniki donosiły, że Anna Mucha przeżywa kryzys w życiu osobistym. Wszystko okazało się kompletną bzdurą. Mimo napiętego grafiku teatralnego i serialowego, a także zobowiązań z kontraktem reklamowym z Oriflame aktorka znalazła chwilę i udała się na Majówkę. Wraz ze swoim partnerem Marcelę Sorą i córeczką wybrała się na do Nowego Jorku. Zobacz: "Kochają się jak nigdy wcześniej"

Reklama

Koniec kwietnia i początek maja gwiazda z partnerem i ich córeczką Stefanią spędzili w USA. Mucha od dłuższego czasu zakochana jest w Nowym Jorku i tym razem chciała ponownie odkryć miasto, tylko że... z perspektywy dziecka. Jak dowiedział się "Flesz" mała zniosła długi lot bez problemów.

Anna z rodziną zamieszkali w hotelu w dzielnicy Soho i stamtąd każdego dnia wyruszali na zwiedzanie. Ponadto dzień po przylocie, czyli 26 kwietnia, aktorka świętowała swoje 33 urodziny. Ten dzień spędziła w rodzinnym gronie we włoskiej restauracji.

Reklama

Oglądając zdjęcia z majówki Muchy, widać, że cała trójka przebywając w swoim towarzystwie jest bardzo szczęśliwa. Wylot do Stanów z pewnością wzmocnił rodzinne więzi. Zobaczcie jak Mucha z córką i partnerem spędzała błogie chwile:

Reklama
Reklama
Reklama