Anna Lewandowska wije się przed kamerą przy córce. Zareagował Robert

O Ani i Robercie Lewandowskich prasa chętnie rozpisuje się od lat, a fani bacznie obserwują ich w mediach społecznościowych, komentując każdy nowy post. Tym razem zdania okazały się być mocno podzielone, a wszystko przez nowy filmik trenerki.

Ania Lewandowska wije się przed kamerą, spójrzcie na Roberta

Gdy Ania Lewandowska zakochiwała się w Robercie, nie mogła jeszcze nawet przypuszczać, że z czasem znajdzie się na świeczniku całego świata. Dziś tworzą jedno z popularniejszych małżeństw, a ich profile na Instagramie śledzą internauci najróżniejszych narodowości. Poza tym prasa rozpisuje się o nich niemal każdego dnia, poruszając mniej lub bardziej prywatne wątki, chociażby wyliczając, że Ania Lewandowska dorobiła się fortuny i ile wynosi jej majątek.

Zobacz także: Anna Lewandowska zaczęła świętować. Nie zgadniecie, co pojawiło się w jej domu

Żona Roberta Lewandowskiego często musi mierzyć się z krytycznymi opiniami i hejtem, a w szczególności od czasu, gdy zaczęła interesować się tańcem. Trenerka regularnie uczęszcza na lekcje bachaty, a postępami w nauce chętnie chwali się na Instagramie. Niestety jednak, internauci często bywają dla niej bezlitośni w swoich ocenach. Mimo to Ania nie ustaje i wciąż dzieli się kolejnymi filmikami. Tym razem pokazała odrobinę improwizacji.

Anna Lewandowska ustawiła kamerę, włączyła nagrywanie i... zwyczajnie dała się ponieść chwili. We wszystkim towarzyszyła jej córeczka, która nawet pokazała dłoń przed obiektywem, prawie zasłaniając pokaz taneczny mamy. Po chwili pojawił się również Robert! Z pełną powagą wkroczył w kadr i próbował naśladować jeden z ruchów żony, ale gdy niezbyt mu to wyszło, wybuchł śmiechem i prędko chciał schować się za kamerą.

Część internautów nie mogła powstrzymać się od śmiechu i pochlebnie skomentowała wyczyny Ani Lewandowskiej. Inni jednak nie mieli dla niej tyle sympatii.

Figura rewelacja. Ale rolka tandeta.. sorry

Za sprzątanie niech się lepiej weźmie przed świętami...

Boże, tragedia

Ku uciesze Ani, pozytywne komentarze przeważyły nad hejtem, a co poniektórzy stwierdzili nawet żartobliwie, że Robert przyćmił ukochaną swoim tańcem.

I tak trzeba żyć - z pasją do tańca i radością

Najważniejsze to dobrze się bawić

Lewy jak zwykle mistrz drugiego planu

Robercik wszedł i wygrał