Anna Lewandowska w rozmowie z Moniką Sobień-Górską opowiedziała o trudnych chwilach w swoim życiu. Trenerka nie ukrywa, że przepłakała wiele godzin, a to wszystko przez hejt. Anna Lewandowska opowiedziała o ogromnej fali krytycznych komentarzy, jakie pojawiają się w sieci. Żona "Lewego" przyznała, że hejt na nią mocno dotyka jej najbliższych, a przede wszystkim jej mamę.

Reklama

Anna Lewandowska szczerze i hejcie w sieci

Monika Sobień-Górska wydała książkę "Imperium Lewandowska", w której opowiedziała o życiu jednej z najpopularniejszych trenerek w Polsce. W nieautoryzowanej biografii Anny Lewandowskiej pojawił się również długi wywiad z gwiazdą sportu. Żona Roberta Lewandowskiego opowiedziała w nim m.in. o hejcie. Trenerka nie ukrywa, że właśnie przez hejt przepłakała wiele godzin w swoim życiu.

Ja jestem chyba najbardziej hejtowaną Polką, moją mamę to bardzo boli, moja rodzina to bardzo przeżywa. Też już się oczywiście trochę przyzwyczaili, każdy mi mówi, że się nie ma co przejmować- wyznała Anna Lewandowska w rozmowie z Moniką Sobień-Górską.

Zobacz także: Anna Lewandowska pokazała swój "gorszy dzień". Zdradziła, jak sobie z nim radzi

Artur Zawadzki/REPORTER

Anna Lewandowska nie ukrywa, że najtrudniejszy był dla niej rok 2020, kiedy przeżywała dwa kryzysy wizerunkowe. Trenerka wspomina czas, kiedy w Polsce odbywał się Strajk Kobiet, a ona nie wiedziała, jak zareagować na te wydarzenia.

Przepłakałam wiele godzin w swoim życiu, szczególnie 2020 rok był dla mnie bardzo trudny PR-owo. Słuchałam różnych rad, ale czułam, że nie byłam wtedy sobą. Pojawiły się dwa moje wielkie kryzysy wizerunkowe. Najpierw w związku z przebraniem za otyłą kobietę. Nie chciałam nikogo urazić, czułam się paskudnie przez wiele dni. Druga sprawa to był strajk kobiet. Z jednej strony chciałam się odezwać, ale z różnych przyczyn tego nie zrobiłam i wewnętrznie było mi z tym bardzo ciężko. Byłam w potrzasku. Mama jest bardzo religijną osobą, na dodatek jeszcze poroniłam, więc wiele rzeczy się na to złożyło. Byłam potwornie zestresowana, wszystko się we mnie gotowało- trenerka wyznała w książce "Imperium Lewandowska".

Zobacz także: Anna Lewandowska przez popularność Roberta zapomniała o normalnym życiu? "Bywa oderwana od rzeczywistości"

Zobacz także
Nur Photo/East News

Anna Lewandowska nie ukrywa, że mocno przeżywała, kiedy w sieci wylewał się na nią hejt. Trenerka mogła liczyć na wsparcie męża, ale on również martwił się tak negatywnymi komentarzami na temat swojej żony.

On starał się nie pokazywać, że się martwi, ale wiem, że bardzo się przejmował. To tak rosło, my nie nadążaliśmy. Patrzyłam na te tysiące nienawistnych komentarzy. Nie mogłam zrozumieć, skąd tyle agresji i nienawiści pod moim adresem- wspomina Lewandowska.

Jesteście zaskoczeni tak szczerym wyznaniem trenerki? Przypominamy, że ostatnio w mediach pojawił się również fragment wywiadu, w którym Anna Lewandowska ujawniła, co poprawiła w wyglądzie. Okazało się wówczas, że trenerka po raz pierwszy przyznała się do operacji plastycznej.

Reklama

Przeczytacie książkę o Annie Lewandowskiej?

mat. prasowe
Instagram @annalewandowska
Reklama
Reklama
Reklama