Reklama

Niedługo w sprzedaży pojawi się nieautoryzowana biografia Anny Lewandowskiej pod nazwą "Imperium Lewandowskiej", napisana przez Monikę Sobień-Górską. Jej fragmenty powoli wychodzą jednak na światło dzienne. W jednym z nich trenerka opowiedziała, że poddała się operacji plastycznej biustu. Zabrała również głos w sprawie swojej twarzy, głównie policzków. Czy żona Roberta Lewandowskiego planuje kolejną operację?

Reklama

Anna Lewandowska dementuje plotki o poprawionych policzkach

Pod koniec lipca pojawi się nieautoryzowana biografia żony Roberta Lewandowskiego pod nazwą "Imperium Lewandowskiej" z autoryzowanym wywiadem z gwiazdą. W rozmowie z autorką, Moniką Sobień-Górską, Anna Lewandowska przyznała się do operacji piersi. W dalszej części przyznała, że nie poprawiała kształtu ust i wyjaśniła dlaczego, jej policzki zmieniają wygląd. Chodzi o kwestie zdrowotne.

Nie mam zrobionych – odpowiedziała Lewandowska na sugestię Sobień-Górskiej, że wyraźnie widać, że ma poprawione usta.

– Za to zobacz, co mam. Mam problem z prawą stroną twarzy. Lekarz mi powiedział, że przez ściskanie zębów prawa strona twarzy zaczyna mi schodzić w dół. Na razie noszę nakładki, ale nic mi nie dają – wyjaśniła Anna Lewandowska.

Grzegorz Michalowski/East News

Zobacz także: Anna Lewandowska zachwycona Heniem Majdanem. Radosław Majdan zabrał głos

W dalszej części wyjaśniła, dlaczego jej policzki wyglądają na "wypełnione". Okazuję się, że Anna Lewandowska nie ma w nich wypełniaczy, a są one spowodowane zatrzymaniem wody w organizmie. Wyjaśniła również, dlaczego tak się dzieje.

– A te niby wypełnione policzki? To jest opuchlizna, zatrzymywanie wody w organizmie, z którym walczę od lat, męczę się z tym okropnie. Kiedyś jedna z makijażystek powiedziała mi: "Ty jesteś jak pani chmurka, o ósmej rano przyjdziesz i wyglądasz zupełnie inaczej niż o piętnastej". Przez moje poważne problemy z hormonami, choroby, które przeszłam, często zatrzymuje mi się woda w organizmie, puchnę – opowiedziała Anna Lewandowska.

PAU BARRENA/AFP/East News

Zobacz także: Magda Stępień zapytana, czy utrzymuje kontakt z Anną Lewandowską. Zostały koleżankami?

Reklama

Żona Roberta Lewandowskiego jest zmęczona zarzutami o urodowe poprawki. Gdy została po raz pierwszy zapytana wprost przez autorkę jej biografii o to, czy powiększyła piersi, przyznała się od razu. Chciałaby, żeby ludzie przestali doszukiwać się kolejnych zmian w jej wyglądzie, bo nie ma nic do ukrycia.

– Ludzie cały czas mi zarzucają, że coś sobie operuję, wszczepiam, wypełniam. Nie miałam żadnej operacji plastycznej poza biustem. Spójrz na moje opadające powieki. Gdybym chciała sobie zrobić, to co powinnam najpierw? Moje psie powieki. Żadnych wypełniaczy nigdy nie robiłam. Robiłam osocze, zrobiłam też kiedyś mezoterapię – dodała.

Artur Zawadzki/REPORTER
Instagram @annalewandowska
Reklama
Reklama
Reklama