Reklama

Anja Rubik, jak na światowej klasy modelkę przystało, nie może narzekać na brak obowiązków. Kilka tygodni temu swoją premierę miała linia ubrań sygnowana jej nazwiskiem, teraz zaś do sklepu trafią jej perfumy. Tradycyjnie już możemy też podziwiać modelkę w najnowszej świątecznej kampanii znanej marki biżuterii. Przypomnijmy: Piękna świąteczna sesja Anji Rubik z mężem. Takie zdjęcia to już tradycja

Reklama

Modelka spogląda też na nas z okładki najnowszego numeru "Vivy!". Rozmowa dotyczy refleksji Rubik po przekroczeniu magicznej 30-tki, więc nie mogło zabraknąć tematu rodziny i dzieci. Do tej pory Anja twierdziła, że jeszcze nie myśli o potomstwie, ale teraz ta sytuacja nieco się zmieniła. W rozmowie z magazynem gwiazda przyznaje, że rozmowa z przyjaciółką sprawiła, iż coraz poważniej zastanawia się nad macierzyństwem. Nie ukrywa, że jednym z głównych czynników jest wiek - to dla niej ostatni moment, aby bez problemu zajść w ciążę.

Rozmawiałam z moją przyjaciółką, która jest dużo starsza i zaczęła mnie pytać o dzieci. Odpowiedziałam jej, że jeszcze nie wiem, a ona na to: "W takim razie powinnaś zamrozić swoje jajeczka". Byłam kompletnie zdezorientowana: "Co? Ja? W moim wieku?". Ale ona spokojnie odpowiedziała: "Tak, bo kiedy ja miałam 36 lat i wreszcie naprawdę zapragnęłam dziecka, to lekarz powiedział, że dla mnie jest już za późno. Po prostu przemyśl to, żebyś potem nie żałowała". I to mi dało do myślenia, muszę przyznać. Faktycznie, nie mam już 23 lat, choć czasami tak mi się wydaje, tylko 31 i jeśli chcę mieć rodzinę to pierwsze dziecko powinnam urodzić w najbliższych latach, bo z drugim podobno jest już łatwiej - tłumaczy w "Vivie!".

Rubik wraca też pamięcią do ślubu z Sashą Knezevicem. Modelka bez ogródek przyznaje, że jeszcze dzień przed planowaną uroczystością, miała spore wątpliwości, którymi natychmiast podzieliła się z ukochanym.

Przed samym ślubem jeszcze się wahałam. Nie chodziło o Sashę, bo tu nie miałam żadnych wątpliwości, tylko o to, czy w ogóle powinnam wychodzić za mąż, skoro nigdy o tym nie myślałam. Z jednej strony uważam, że małżeństwo jest czymś pięknym, moi rodzice są wciąż razem, kochają się, jest im dobrze i to stanowi dla mnie pewien wzorzec, ale z drugiej - dla mnie małżeństwo aż tyle jednak nie znaczy. Bałam się, że to jest rodzaj zakłamania, że wychodzę za mąż, a nie do końca w to wierzę. Dzień wcześniej wzięłam Sashę na bok i mówię: "Słuchaj, jest problem, dlatego że to mi siedzi w głowie i nie wiem, co mam zrobić". A on mi na to odpowiedział: "Wiesz co, skoro wszyscy goście już są na miejscu, zorganizujmy po prostu fajną zabawę. I tyle". Poczułam, jak ten ciężar znika - wspomina.

Cały wywiad z gwiazdą w najnowszym numerze magazynu "Viva!" - już w sprzedaży.

Zobacz: Losy "Project Runway" stały pod znakiem zapytania. Jest ofcjalna decyzja

Reklama

Anja Rubik na wakacjach z mężem:

Reklama
Reklama
Reklama