
Anna z "Rolnik szuka żony" stała się jedną z najpopularniejszych uczestniczek programu rolnik szuka żony, obok Anny Bardowskiej i Małgorzaty Borysewicz. Była partnerka Jakuba Napierały jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, gdzie na bieżąco relacjonuje, co dzieje się w jej życiu prywatnym. Nie brakuje też wspólnych zdjęć z synem, jak wiadomo mają świetny kontakt i uwielbiają aktywnie spędzać czas. Tym razem Anna Stelmaszczyk postanowiła wyjechać na weekend bez Janka! Nie była jednak sama. Zobaczcie, kto towarzyszył Ani z "Rolnik szuka żony" w zdobywaniu górskich szczytów!
Ania z "Rolnik szuka żony" wybrała się na weekend bez syna
Anna w "Rolnik szuka żony" była kandydatką Jakuba i szybko okazało się, że para postanowiła być razem. Jakiś czas po zakończeniu emisji programu ich rozstanie odbiło się głośnym echem w mediach. W końcu widzowie hitu TVP1 bardziej spodziewali się informacji o ślubie niż o zakończeniu związku.
Obecnie każde z nich układa sobie życie na swój sposób, a Anna zgromadziła wokół siebie przyjaciółki, na które naprawdę może liczyć. Uczestniczka "Rolnika" wybrała się własnie z nimi na weekend do Szklarskiej Poręby. Wygląda na to, kobiety doskonale się bawią chodząc po górach, chłonąc piękne widoki i spędzając czas na długich rozmowach.
„Przyjaciel to ktoś, kto rozumie twoją przeszłość, wierzy w twoją przyszłość i akceptuje cię takim, jakim jesteś”. - napisała Anna Stelmaszyk pod wspólnym zdjęciem z przyjaciółkami.
Internauci w komentarzach podkreślają, że w dzisiejszych czasach szczera przyjaźń to prawdziwy skarb i dodają, że kobiety doskonale wyglądają:
Dobrze mieć takie przyjaciółki 👊
Pięknie dziewczyny wyglądacie
Zobaczcie, jak Anna z "Rolnik szuka żony" spędza weekend w górach ze znajomymi!
Zobacz także: Ania Stelmaszczyk z "Rolnik szuka żony" zmieniła kolor włosów. Sama nie może uwierzyć, że się na to zdecydowała!
Uczestniczka "Rolnik szuka żony" uwielbia aktywnie spędzać czas!
Anna Stelmaszczyk postanowiła wyjechać na weekend z przyjaciółkami. Sądząc po opisach pod zdjęciami wspólny wypad i chodzenie po górach to był również czas na szczere rozmowy i przemyślenia.