Ania Bardowska z "Rolnika" wyjechała na wakacje. Fani martwią się o psa. Zabrała głos
Ania Bardowska rozwiała wątpliwości fanów. Co zrobiła z pupilem w czasie, gdy całą rodziną przebywają za granicą? Już wszystko jasne.
Obecnie cała rodzina Bardowskich przebywa na rajskich wakacjach, co Ania szczgółowo relacjonuje na Instagramie. Znalazła też chwilę czasu na odpowiadanie na pytania odbiorców, rozwiewając w ten sposób nurtujące ich kwestie. Jedna z nich dotyczyła ich psiaka.
Ania Bardowska reaguje na pytanie o psa
Odkąd tylko rodzina Bardowskich wylądowała na słonecznej Dominikanie, Ania rozpoczęła fotorelację na swoim Instagramie. Nowe zdjęcia pojawiają się regularnie, dzięki czemu możemy zobaczyć, jak ta spędza czas w towarzystwie ukochanego i dzieci. Wygląda na to, że podróż jest spełnieniem i marzeń, a ucieczka od panującej w Polsce zimy dobrze im zrobiła.
Zobacz także: Ania Bardowska z "Rolnika" pokazała bardzo osobiste zdjęcie z mężem. Fanka: "Oby to nie było tylko na pokaz"
Pomiędzy zwiedzaniem okolicy i plażowaniem, Ania znalazła chwilę na urządzenie na swoim profilu popularnego obecnie Q&A, podczas którego otwarcie udzieliła odpowiedzi na wiele nurtujących fanów pytań. Jedno z nich dotyczyło pupila Bardowiskich, którego rodzina nie zabrała na wakacje.
Internauci zaczęli zastanawiać się, co w tym czasie dzieje się z czworonogiem. Na szczęście Ania nie zamierzała dłużej trzymać ich w niepewności i szybko rozwiała wszelkie wątpliwości, wyznając, że psiak, podczas ich nieobecność, został z mamą. Fani nie mają więc powodów do obaw, bo zwierzak jest w bezpiecznym miejscu.
Ania Bardowska z "Rolnika" zdradziła również, co zepsuło jej wakacje. Okazało się, że cała rodzina nagle się rozchorowała! Przy okazji Q&A przyznała, że była jednak zaopatrzona w leki, dzięki czemu mogła szybko zareagować.
Zawsze na takie wyjazdy jestem zaopatrzona w lekarstwa na różne dolegliwości. Za każdym razem dokupujemy ubezpieczenie dodatkowe