Reklama

Aneta Sablik to obecnie zdecydowanie najpopularniejsza Polka w Niemczech. Wokalistka wygrała "Idola", zgarniając przy okazji pół miliona euro, luksusowy samochód i profesjonalny kontrakt płytowy. Na rynku zaś ukazał się jej singiel i nakręcony na Majorce klip, a już niebawem powinniśmy usłyszeć efekty pracy młodej piosenkarki nad debiutancką płytą. Polscy widzowie będą mogli zobaczyć Sablik w akcji już w najbliższą niedzielę. Przypomnijmy: Aneta Sablik wystąpi w Polsce! Zaśpiewa w dużym show

Reklama

Wokalistka od dziecka marzyła o karierze, ale dopiero impuls sprawił, że zdecydowała się wziąć udział w castingu do słynnego programu. A jak Anetę wspominają jej znajomi z rodzinnej miejscowości? AfterParty.pl udało się skontaktować z koleżanką Sablik z liceum z Bielska-Białej. Dziewczyna zdradza w rozmowie z nami, że Aneta już wtedy wykazywała duży talent wokalny i często można było ją usłyszeć śpiewającą. Znajomi nadali jej nawet specjalną ksywkę.

Aneta już w liceum kochała śpiewać i wszyscy o tym wiedzieli. Była miłą, pogodną dziewczyną i chyba nic do tej pory się nie zmieniło, oceniając jej występy w niemieckim "Idolu". Pamiętam, że nadaliśmy jej nawet ksywkę - wołaliśmy na nią "Britney Spears". Oczywiście dlatego, że też miała blond włosy i miała wtedy słodki głos. Teraz wszyscy jej tutaj kibicujemy - zdradza w rozmowie z nami koleżanka Anety.

Póki co, kariera Anety toczy się w ekspresowym tempie i dzięki zwycięstwu w "Idolu" jest wręcz skazana na sukces. Kibicujecie jej?

Zobacz: Sablik wygrała niemieckiego Idola, a teraz promuje się w polskiej telewizji. Pokazała chłopaka

Reklama

Aneta Sablik za kulisami niemieckiego "Idola":

Reklama
Reklama
Reklama