Reklama

Alicja Walczak wzięła udział w pierwszej polskiej edycji programu "Big Brother". Z dnia na dzień stała się gwiazdą, tak jak jej koledzy z show. Jednak popularność nie do końca była tym, o czym marzyła piękna szatynka. Alicja Walczak nigdy nie ukrywała bowiem, że na pierwszym miejscu stawia Boga. 50-letnia dziś celebrytka twierdzi, że to właśnie on pomógł jej przejść przez najcięższe momenty w jej życiu. A tych nie brakowało...

Reklama

Alicja Walczak z "Big Brothera" walczyła o życie

Alicja Walczak w przeszłości doświadczyła wiele bólu i cierpienia. Jednym z takich tragicznych momentów w jej życiu był wypadek samochodowy, w wyniku którego omal nie została kaleką.

- Miałam ciężki wypadek samochodowy, zderzenie czołowe, które dzięki Bogu przeżyłam. Doznałam poważnego urazu kręgosłupa, w związku z czym cały czas muszę być rehabilitowana - zdradziła w jednym z wywiadów.

Chwilę później życie znowu przygotowało dla niej ciężką próbę. U Alicji Walczak wykryto bowiem nowotwór. Taki sam, na który zmarł jej ojciec. Choć lekarze nie dawali jej wielkich szans na przeżycie, celebrytce udało się pokonać raka. Alicja Walczak twierdzi, że guzki cofnęły się dzięki boskiej interwencji.

W czasie choroby gwiazda jeszcze bardziej umocniła swoją wiarę. Przypomnijmy, że w programie "Big Brother" co wieczór klękała przed swoim łóżkiem, aby odmówić pacierz. Niektórzy uczestnicy zarzucali jej, że robi to na pokaz. Jednak ona nie zważała na ich uszczypliwe komentarze.

Pamiętacie pierwszą edycję "Big Brothera"?

East News

Alicja Walczak nic się nie zmieniła przez te wszystkie lata!

East News
Reklama

Zobacz także: Stolarz, raper, detektyw, mistrz boksu... Zobaczcie, kim są uczestnicy "Big Brothera"

Reklama
Reklama
Reklama