Agnieszka Woźniak-Starak pisze o wielkiej stracie: "Do zobaczenie kochana, byłaś królową życia"
Poruszający wpis Agnieszki Woźniak-Starak. Gwiazdy i fani wspierają prowadzącą "Dzień dobry TVN".
Taka strata jest zawsze bardzo bolesna. Szczególnie, gdy ktoś jest związany ze swoimi podopiecznymi i domownikami tak, jak Agnieszka Woźniak-Starak. Gwiazda napisała na Instagramie o stracie, jaką poniosła - nie żyje jej pies, jamniczka Judy. Poświęciła jej wzruszający wpis na Instagramie, pod którym natychmiast zaroiło się od komentarzy znajomych gwiazdy i jej fanów.
Zobacz także: Ewa Drzyzga szczerze o współpracy z Agnieszką Woźniak-Starak w "Dzień Dobry TVN"
Agnieszka Woźniak-Starak o jamniczce Judy
Agnieszka Woźniak-Starak często podkreśla, jak ważne są dla niej zwierzęta, z którymi mieszka. To m.in. one pomagały jej przetrwać trudne chwile po wielkiej stracie, z jaką musiała się zmierzyć - tragiczną śmiercią męża.
Niestety, w sobotę na swoim instagramowym profilu dziennikarka i prowadząca "Dzień dobry TVN" poinformowała, że nie żyje jej jamniczka, Judy. We wzruszającym wpisie Agnieszka Woźniak-Starak opisała niezwykłą historię psiaka. Jak się okazuje, była to sunia po poważnych przejściach.
Żegnaj maleńka, byłaś bardzo dzielną jamniczką - zaczyna swój wpis gwiazda.
Judy trafiła do Staraków z planu filmu „Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej”. To ona... wygrała casting do filmu!
Michalina Wisłocka kochała jamniki i chociaż na początku Piotrek nie chciał słyszeć o psie na planie, dał się jednak przekonać, a duża w tym zasługa Magdy Boczarskiej i Marysi Sadowskiej, że Wisłocka bez jamnika to nie Wisłocka. Przyjechały jamniki, casting wygrała Judy. Z niedowładem nogi, kulawa, nie pachniała najlepiej, jednak grała brawurowo. W zasadzie to Magdzie zawdzięczam to, że Judy trafiła do nas, bo to ona odkryła, że nasza mała aktorka nie ma domu. To znaczy ma, ale tymczasowy, jest bowiem pod opieką fundacji @sosdlajamnikow, która na co dzień pomaga psom tej rasy - pisze Woźniak-Starak.
Zobacz także: Druga rocznica śmierci Piotra Woźniaka-Staraka. Agnieszka Woźniak-Starak: "Nic gorszego mnie w życiu nie spotka"
Jak się okazuje, do fundacji jamniczka trafiła aż z ukraińskiego schroniska, gdzie prawie straciła życie.
Decyzja była prosta, jamnik zostaje u nas. Co na to Judy? Judy od wejścia do domu poczuła się jak u siebie, nie musiała się specjalnie adaptować, ona po prostu przyszła tu rządzić. Uparta, wesoła, zawsze w gotowości do zabawy i do głaskania. Patrzyła w oczy z taką miłością, że nie było opcji, trzeba było ją kochać. Chociaż ona najbardziej kochała Pikusia, wręcz obsesyjnie. Czekała na niego, kiedy szła jeść, nie poszła bez niego na spacer, razem spali, byli nierozłączni - pisze.
W końcówce wpisu widzimy, jak ważna była sunia dla dziennikarki.
A dziś rano było tak cicho… nawet nie zdawałam sobie sprawy, ile życia wnosiła do naszego stada. Miała tylko trzy sprawne łapy, chore serduszko, a wszędzie było jej pełno. I codziennie udowadniała, że jamnik to nie rasa, to stan umysłu. Do zobaczenia kochana, byłaś królową życia, będziemy za Tobą bardzo tęsknić ???? - kończy Agnieszka Woźniak-Starak.
Pod postem poświęconym Judy natychmiast pojawiło się mnóstwo komentarzy. Gesty wsparcia przesyłają znajomi gwiazdy, również znani z dużej miłości do zwierząt - Paulina Krupińska, Ola Kwaśniewska, Dawid Kwiatkowski...
O nieeee???? Judy pogromca nietoperzy. Malutka???? - pisze Agnieszka Włodarczyk.
Agnieszka Woźniak-Starak często pokazuje swoją psią gromadę. Wśród nich widywaliśmy również Judy.