Reklama

Od kilku tygodni świat żyje tragiczną katastrofą Boeinga 777 należącego do Malaysia Airlines, który rozbił się na Ukrainie - leciał z Amsterdamu do Kuala Lumpur. W Polsce trzy dni temu doszło za to do wypadku na sopockim Monciaku, kiedy to kierowca rozpędzonej Hondy wjechał w grupę spacerujących ludzi. Łącznie poszkodowane zostały 22 osoby.

Reklama

Zobacz: Horodyńska leciała Boeingiem 777! Ze wzruszeniem wspomina lot

Wydarzenia ostatnich dni wstrząsnęły wszystkimi. Agnieszka Włodarczyk na swoim Facebooku uważnie śledzi najnowsze doniesienia prasy w sprawie dwóch tragicznych wydarzeń. Aktorka nie ukrywa, że jest nimi załamana:

Co się dzieje z tymi ludźmi?! Jestem przerażona wczorajszymi wydarzeniami z Monciaka... Wielokrotnie spędzałam tam czas..Taki dramat,tylu poszkodowanych...Jaką chemie zażył kierowca rozpędzonego samochodu i co miał we łbie?! Czy już nigdzie nie można czuć się bezpiecznie?! - pyta aktorka

Włodarczyk oburzyła również informacja jednego z serwisów, że ktoś może zarobić na katastrofie malezyjskiego samolotu. Ma dość czytania przykrych informacji:

Chyba przestanę czytać te wiadomości...To się w głowie nie mieści... - napisała Agnieszka

Trudno się dziwić Agnieszce.

Zobacz: Wściekła Włodarczyk idzie do sądu. Nie mogła uwierzyć w to co zobaczyła

Reklama

Agnieszka Włodarczyk na Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach:

Reklama
Reklama
Reklama