Więdłocha krytykuje "M jak miłość": Nie wiesz co grasz i po co to jest
Aktorka zdradziła kulisy pracy w najpopularniejszym polskim serialu
"M jak miłość" od wielu lat jest najchętniej oglądanym serialem przez polskich widzów. Każdy odcinek gromadzi przed telewizorami miliony Polaków. Produkcja wylansowała również szereg gwiazd. Niektóre z nich tak jak Małgorzata Kożuchowska i Joanna Koroniewska potrafiły powiedzieć koniec i pożegnać się z produkcją, mimo iż je wypromowała.
W tasiemcu TVP przez pewien czas grała również Agnieszka Więdłocha. Aktorka podczas swojej wizyty u Kuby Wojewódzkiego zdradziła kulisy swojego odejścia z serialu. Przy okazji gwiazda ponarzekała na fatalne warunki pracy, jakie są przy produkcji.
- Doszłam do wniosku, że kręcą mnie jakieś inne rzeczy, a nie granie w serialu, gdzie scenariusz dostaję z dnia na dzień. Nie jestem się w stanie dobrze przygotować, coś udaję. To nie była moja dobra rola. Ja źle się czułam. Nie wiesz co grasz. Nie wiem, co zdarzy się dalej w kolejnych odcinkach. Dla mnie to nie było dobre. Ja nie rozumiem tych dialogów, nie wiem po co to jest - wyznała Więdłocha.
To nie pierwszy raz kiedy gwiazda związana kiedyś z telenowelą krytycznie podchodzi do byłej pracy. W ostatnim wywiadzie swoją rolę z perspektywy czasu oceniła Małgorzata Kożuchowska. Zobacz: "Przez "M jak Miłość" sporo mnie ominęło"
Gwiazdy podczas gali "M jak miłość":