Od kilku tygodni jesteśmy obserwatorami konfliktu między Dodą i Agnieszką Szulim. Wszystko zaczęło się od bójki w Chorzowie, po której dziennikarka TVN złożyła pozew przeciwko wokalistce. Na tym jednak nie koniec - w sądzie toczy się również sprawa przeciwko Szulim i TVN-owi wytoczona przez rodziców Rabczewskiej. Poszło o materiał zamieszczony w programie "Na językach", który miał obrazić rodziców Dody. Przypomnijmy: Ruszył proces Szulim. Dziennikarka ma dość nietypową linię obrony

Reklama

W konflikt po raz kolejny włączył się się przyjaciel Dody i jej sobowtór, Dżaga. Na swoim profilu na Facebooku odniósł się do wczorajszego artykułu "Flesza" (czytaj), którzy zarzucił Rabczewskiej, że próbuje reanimować swoją karierę przy pomocy Szulim. Treść wypowiedzi bardzo oburzyła Ząbkowskiego, który nazwał ją pseudo-dziennikarką czytającą z kartki.

Ahahahahaha no nie a myślałem że gorszym debilem być nie można. Super ze jedna z najlepszych wokalistek naszego kraju musi "reanimowac" kariere dzieki pseudo-dziennikarce ktora czyta z kartki bo jest za glupia zeby kreatywnie cos swojego powiedziec.Jakas paranoja. PS.To tak jak ja bym rozsypal na jednym z festynów kulki do udrażniania rur na scenie,usiadł na nich i pozniej napisal ze wystepowalem ze swoim show "na Krecie" poniewaz "tonący Krety się chwyta".Jedno nie ma nic wspolnego z drugim.Żal. - czytamy.

Przypomnijmy, że to, co Agnieszka powiedziała w sądzie nieco różni się z wersją sprzed roku. Zobacz: Szulim broniła się w sądzie: Nie jestem osobą redagującą program. A rok temu mówiła, że...

Zobacz także
Reklama

Zdjęcia z rozprawy Szulim:

Reklama
Reklama
Reklama