Kaczorowska tłumaczy się z chemii z Maślakiem na parkiecie: To była gra
Jak wspomina program?
Odejście z "Tańca z Gwiazdami" Rafała Maślaka i Agnieszki Kaczorowskiej było szokiem dla wszystkich fanów tanecznej pary. Na parkiecie pomiędzy Misterem Polski i słynną "Bożenką" z Klanu nie brakowało namiętności i chemii, przez co prasa rozpisywała się o ich romansie. Przypomnijmy: Maślak i Kaczorowska jako Ken i Barbie. Tak wyglądał ich ostatni taniec
A jak było naprawdę? W rozmowie z AfterParty.pl Agnieszka Kaczorowska przyznała, że wszystko, co działo się na parkiecie, było przez nią zagrane, ponieważ tego wymaga taniec towarzyski. Zdradziła również, że chciałaby pojawić się w kolejnej edycji show, bo jest to dla niej bardzo ciekawa przygoda:
Z mojej strony ta chemia była grana. Ta chemia musi być. To jest nieodłączny element tańca towarzyskiego. I to buduje sam taniec. Ale to była chemia aktorska z mojej strony. Oficjalnie mogę powiedzieć, że żadnego romansu nie było. To jest dziwne uczucie, że twój główny obowiązek dnia, coś co zajmowało mi 24 na 7, że tego nie ma. Ostatni tydzień wykorzystałam na wypoczynek, byłam nad morzem, żeby odetchnąć świeżym powietrzem a nie salą. Przemyślałam sobie kilka spraw, postawiłam sobie nowe cele, wyzwania. itd. Mam gdzieś w głowie nadzieję na kolejną edycję, bo to jest super przygoda. - mówi nam tancerka
Chcielibyście zobaczyć Agnieszkę w kolejnej edycji show?
Zobacz: Kaczorowska pierwszy raz o romansie z żonatym mężczyzną. Nie uciszy tym plotek
Agnieszka Kaczorowska na pokazie Bizuu: