Agata z "Rolnik szuka żony" wyznała: "Mam się bać?". Zaskakujący finał randki
Agata z "Rolnik szuka żony" została zaskoczona podczas randki? Nie tego się spodziewała! Mirek nie ukrywał zmieszania.
Czyżby u Agata z "Rolnik szuka żony" nie wszystko poszło zgodnie z planem? Po kilku dość intensywnych dniach na gospodarstwie, wypełnionych pracą rolniczka w końcu zdecydowała się zaprosić swoich kandydatów na randki. Agata bardzo poważnie podeszła do tego tematu i nie ukrywała, że jest ciekawa tego, jak potoczy się rozmowa w cztery oczy i który z kandydatów da jej odczuć, że chciałby stworzyć z nią związek. W zwiastunie "Rolnika" widać kadry z randki z Mirkiem i wygląda na to, że ich rozmowa przybrała dość nieoczekiwany przebieg, a Agata w pewnym momencie zapytała nawet, czy powinna się obawiać... Co tam się wydarzyło? Mirek próbował ratować sytuację!
Agata z "Rolnik szuka żony" wyznała: "Mam się bać?"
11. edycja programu "Rolnik szuka żony" zdecydowanie różni się od poprzednich. Rolnicy wydają się zdeterminowani, aby znaleźć swoją drugą połówkę i nawet na etapie czytania listów sprawiali wrażenie racjonalnych i trzymali się kryteriów, o których wcześniej mówili w wizytówkach. Uczestniczy mają za sobą pierwsze poważne decyzje i niektórzy zdecydowali się już odesłać kandydatki i kandydatów do domu. Marcin podziękował Roksanie, Sebastian Annie, a Wiktoria Łukaszowi. Teraz przyszedł czas na ciąg dalszy romantycznych randek, podczas których rolnicy w końcu mają szansę na rozmowę w cztery oczy. Marcin z "Rolnik szuka żony" w dość zaskakujący sposób potraktował Annę, Aneta nie ukrywa, że to nie ona podejmuje decyzje, a Sebastian jest coraz bliżej ostatecznej decyzji. A co u Agaty? Rolniczka zdaje sobie sprawę, że nie musi wybierać żadnego z kandydatów, ale nie ukrywa, że czeka na randki:
Jestem bardzo ciekawa randki.
Jako pierwszy na romantyczne wyjście tylko we dwoje został zaproszony Mirek. Kandydat Agaty na randce wyglądał bardzo elegancko, ale miał dość poważną minę, co nie umknęło uwadze rolniczki. Wygląda na to, że rozmowa przybrała nieoczekiwany zwrot, a Agata w pewnym momencie zapytała:
Mam się bać?
Czemu? Nie ma czego się bać...
Czyżby Mirek przekazał Agacie z "Rolnik szuka żony", że nie zamierza dłużej zostać w jej gospodarstwie? Jak wiadomo, już w poprzednim odcinku mężczyzna mówił wprost, że chciałby poważnie porozmawiać z rolniczką, ale nie było takiej możliwości. Faktycznie, Agata zadbała o to, aby jej kandydacie nie nudzili się ani chwili, a nawet poprosiła ich, aby ugotowali dla niej dwa oddzielne rosoły i niczym Magda Gessler oceniała umiejętności kulinarne Irka i Mirka. Jej kandydaci bez słów sprzeciwu dzielnie stawili czoła wszystkim zadaniom, ale przed kamerami mówili wprost, że trudno byłoby im nawiązać bliższą relację z Agatą. Mirek stwierdził, że jest dla niego zbyt energiczna, a z kolei Irek wyznał szczerze, że zabrakło tej iskry między nimi.
Czyżby podczas wspólnych randek to kandydaci Agaty podziękowali rolniczce, a nie odwrotnie? To nie byłaby pierwsza tego typu sytuacja. Jak wiadomo, podczas randki w 6. edycji programu: "Rolnik szuka żony" to Diana zdecydowała się zakończyć swój pobyt u Seweryna. To była jedna z najbardziej kontrowersyjnych edycji w historii programu "Rolnik szuka żony". Sądzicie, że historia się powtórzy i Mirek sam zrezygnuje z udziału w programie?