Młynarska lubi jak facet ma kasę?
„Dla mnie dusigrosz jest pozbawiony jakiegokolwiek sensu”
Chociaż Agata Młynarska rozstała się z Jarosławem Kretem cztery lata temu, to u boku prezenterki wciąż nie pojawił się potencjalny kandydat na narzeczonego. Na oficjalnych imprezach Młynarska pojawia się sama i wcale jej to nie przeszkadza!
Dziennikarka przyznaje, że świadomie wybrała życie w celibacie, któremu zawdzięcza ponoć swój świetny wygląd. W rozmowie w „RMF FM” Młynarska zdradziła również co sądzi o „dusigroszach” i facetach, których nie stać na spełnianie swoich zachcianek…
- U mężczyzn pieniądze to coś, co jest bardzo ważne powoduje, że się fajniej żyje, lżej żyje, wygodniej… nie mam nic przeciwko temu, żebym codziennie dostawała pierścionek z brylantem od jakiegoś faceta. Pytanie tylko kto ci ten pierścionek daje bo czasami zamiast takiego pierścionka może być fajniejsza owsianka rano i płatki górskie, które zjesz w dobrym towarzystwie. Byleby tylko na te płatki były pieniądze. Dla kobiety fantastyczne jest to kiedy facet ma gest. Dla mnie dusigrosz jest pozbawiony jakiegokolwiek sensu. Brak gestu i klasy związanej z pieniędzmi jest żałosny- stwierdziła w audycji radiowej Młynarska.
Czyżby Agata Młynarska miała zbyt wysokie wymagania wobec mężczyzn? A może zgadzacie się z opinią prezenterki?