Agata Kulesza od lat pokazuje, że ma duży dystans do tego, co dzieje się w mediach. Rzadko pojawia się na czerwonym dywanie, chyba że jest to nieuniknione. Galę wręczania Złotych Globów spędziła w gronie przyjaciółek w domu. Zobacz: Złote Globy 2015: Agata Kulesza w SZLAFROKU na czerwonym dywanie! Spędziła wieczór z inną gwiazdą

Reklama

Wydawać by się mogło, że większe emocje i zainteresowanie u aktorki wzbudzą niedawne nominacje do Oscara. Nic bardziej mylnego. Dzisiaj, w Dzień Dobry TVN, gwiazda przyznała, że bardzo się cieszy, ale to film, który ona zrobiła dwa lata temu i nie pozstaje jej nic innego jak obserwowanie tego, co się dzieje w roli widza. Nie zmienia to jednak faktu, że Kulesza, która akurat znajdowała się na planie innego filmu z Joanną Kulig zdobyła się na małe szaleństwo:

Skakałyśmy z radości. A jak już się dowiedziałyśmy, że za jeszcze za zdjęcia. Jestem oczywiście całym sercem za „Idą”, ale te pierwsze nominacje- krótki metraż i kostiumy też wywołały spore emocje i radość. Jest ogromna radość, skakałyśmy i cieszyłyśmy się, ale za chwilę poszłyśmy uczyć się pieśni po łacinie, bo musiałyśmy na drugi dzień ją umieć śpiewać. Ten film jest daleko za nami i nagrywaliśmy go dwa lata temu. Producenci mają bardzo dużo roboty związanej z tym filmem, a ja odbieram to tak jak państwo.

My natomiast z niecierpliwością czekamy na wielką galę, która odbywa się 22 lutego.

Zobacz: Oscary 2015: Pełna lista nominowanych. Kto ma szansę na nagrodę?

Zobacz także


Reklama

Gwiazdy na premierze komedii z Kuleszą i Jandą:

Reklama
Reklama
Reklama