Giertych wygrał proces w imieniu rodziny Przybylskiej. W przeszłości poniósł przykrą porażkę w podobnej sprawie
Podzielił się smutną historią
Kilka dni temu Roman Giertych na jednym z portali społecznościowych ogłosił swoją wygraną w sądzie. Sprawa dotyczyła Anny Przybylskiej, o której jeden z serwisów internetowych napisał nieprawdziwą informację jej rzekomej śmierci. Zobacz: Przybylska poprosiła Giertycha o pomoc w walce z tabloidem: Jej dzieci dowiedziały się o śmierci od rówieśników
I chociaż wydawca serwisu obiecał wypłatę odszkodowania, to jak przyznał Giertych, do spłaty nie doszło. Adwokat nieżyjącej gwiazdy wniósł sprawę do sądu a o jej przebiegu i wyniku poinformował w dzisiejszym "Dzień Dobry TVN".
- W odpowiedzi na stanowisko wydawcy, sąd określił, że doszło do ogromnego naruszenia dóbr osobistych. Szkoda, że wydawcy tego nie rozumieją. Należy rozróżniać dziennikarzy i tabloidarzy. Dziennikarze to ludzie, którzy piszą prawdę. Jeżeli ktoś z założenia pisze nieprawdę, to nie jest dziennikarzem- on jest pracownikiem tabloidów. Jeżeli chodzi o zadośćuczynienie, to z tego co wiem, jest największym w historii Polski. Być może będzie to przestroga dla tych, co dopuszczają się postawy sępa- stwierdził Roman Giertych.
Okazuje się również, że adwokat wykorzystał własne doświadczenia, aby pomóc rodzinie zmarłej Anny Przybylskiej. Dzięki temu, że Roman Giertych we właściwy sposób przygotował pozew sądowy, dzieci Przybylskiej odziedziczą pieniądze z wygranej sprawy.
- Moja mama została przez jeden z tabloidów oskarżona o to, że używała mojego samochodu służbowego, jak byłem premierem, do robienia zakupów. Ja i tato wygraliśmy proces, moja mama wytoczyła proces nieco później. Mama niedługo potem zachorowała na raka mózgu. Chociaż wygraliśmy procesy na miesiąc przed jej śmiercią, tabloid nie zrealizował tego wyroku, ponieważ według prawa, roszczenia nie przechodzą na spadkobierców. To doświadczenie pomogło mi sformułować pozew tak, żeby roszczenia o zadośćuczynienia przeszło na jej dzieci- powiedział w porannym programie.
Roman Giertych przyznał, że wygrana w sądzie kwota 300 tysięcy złotych została już zapłacona przez wydawce serwisu.
Zobacz: Pierwszy wywiad z Jarosławem Bieniukiem po śmierci Anny Przybylskiej
Zobacz na Polki.pl: Jak napisać testament zgodnie z prawem?
Najgłośniejsze filmu z udziałem Anny Przybylskiej: