Adam Micek ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia", który ostatecznie rozwiódł się z Joanną, postanowił zabrać głos i raz na zawsze powiedzieć wszystkim, jak wyglądały kulisy programu i dlaczego zdecydował się na rozwód. Adam zaczął od tego, dlaczego zgłosił się do programu. Czy szukał miłości?

Reklama

Zgłosiłem się do programu po to, aby faktycznie znaleźć żonę, połówkę, może faktycznie się uda. Zgłosiłem się do tego programu w grudniu, zaraz po tym, jak wróciłem do kraju po mojej zagranicznej przygodzie w Anglii i zgłoszenie zostało przyjęte. Zadzwonili do mnie z produkcji w celu dalszych działań. Niestety byłem zmuszony zrezygnować z programu - powiedział Adam.

Zobacz także: Anita ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wyszła ze szpitala! Pokazała nowe zdjęcia córeczki!

Co się jednak stało, że Adam ostatecznie wystąpił w "Ślubie od pierwszego wejrzenia"? Produkcja poszła na pewne ustępstwa, stąd decyzja Micka u wzięciu udziału w show TVN7. Najważniejsza kwestia dotyczyła jednak próby zbudowania z Joanną szczęśliwego małżeństwa. Co poszło nie tak?

Joanna mi nie podpasowała (...) dlatego stwierdziłem, że nie będę z nią w związku, co podkreślałem dwukrotnie. Pierwszy raz już po dwóch tygodniach, podczas spotkania w Katowicach powiedziałem Asi, że na pewno będzie rozwód, że z tego nic nie będzie. Oczywiście tego w telewizji nie pokazano.

Adam zapewnia, że dzień przed nagraniem ostatniego odcinka znów powiedział Asi, że na pewno będzie żądał rozwodu:

Dzień przed decyzją również Asi powiedziałem, że biorę rozwód. Asia doskonale o wszystkim wiedziała. Nie wiem, dlaczego brnęła w to, żeby zostać w tym małżeństwie - powiedział Adam.

Zobacz także: Adam ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" odpowiada hejterom, którzy uważają że zdradził Joannę: "Możecie sobie to łatwo obliczyć!"

Zobacz także

Teraz inaczej patrzycie na związek Adama z Joanną? Kto waszym zdaniem zawinił?

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama