Reklama

Wszyscy potrzebujemy wakacji, ale nie wszyscy możemy latem opuścić miasto. Czy to oznacza, że letnie atrakcje nie są dla nas? Ależ skąd! Aż by się chciało wykrzyknąć: „Wręcz przeciwnie!”, bo to przecież właśnie miasta oferują o tej porze roku najwięcej. Spragniona wakacji? Oto pomysły, które mogą umilić lato w mieście!

Reklama

1. Całodzienna wyprawa rowerowa

Adobe Stock

Masz dość zgiełku miasta i chcesz poczuć wiatr we włosach? Wskocz na rower. Nie masz roweru? Pożycz (choćby w miejskiej wypożyczalni) i ruszaj na całodzienną wyprawę. Możesz przygotować wcześniej trasę (pomogą ci aplikacje dla rowerzystów i mapy rowerowe) albo po prostu jechać przed siebie i odkrywać okolicę: nowe trasy rowerowe, leśne szlaki, polne dróżki, czy nawet senne uliczki w zielonych częściach miasta. Byle nieruchliwe jezdnie! Koniecznie zabierz ze sobą kawę albo herbatę w butelce termicznej Dafi i coś do jedzenia, by nie szukać gorączkowo miejsca, w którym będziesz mogła kupić przyzwoity lunch. W butelce termicznej utrzymasz temperaturę zarówno ciepłych, jak i zimnych napojów. I nie pędź, bo przecież nie chodzi o bicie rekordów, lecz o wakacyjny relaks.

2. Kino plenerowe

Choć oglądanie filmu w kinie plenerowym nie jest być może aż tak komfortowe jak w nowoczesnym multipleksie, atmosfera seansu pod gołym niebem jest bez porównania swobodniejsza i bardziej ekscytująca. Widzowie reagują żywiołowo, a całość przypomina piknik. Darmowe (najczęściej) pokazy – w parkach, na plażach, dachach i dziedzińcach najróżniejszych zabytków, a nawet w nieczynnych zajezdniach tramwajowych, na miejskich rynkach i w mnóstwie innych interesujących miejsc – odbywają się w wielu miastach w Polsce i często można dzięki nim obejrzeć filmy niedostępne w zwykłym repertuarze. I to bez biletu!

3. Miejska plaża

Mat.prasowe

Nie musisz jechać nad zatłoczone polskie morze, by popływać żabką albo powylegiwać się na piasku. Właściwie każde miasto ma przynajmniej jedno kąpielisko. Jeśli dotąd na nim nie byłaś, najwyższy czas nadrobić zaległości! Naprawdę dobra rada: zanim wskoczysz w bikini i odnajdziesz swoje pareo, sprawdź, czy woda, nad którą się wybierasz, nadaje się do kąpieli. Możesz to zrobić m.in. w Serwisie Kąpieliskowym Głównego Inspektoratu Sanitarnego albo na portalu internetowym twojego miasta.

4. Joga w parku

Adobe Stock

Choć takich zajęć z roku na rok przybywa i obywają się nawet w niewielkich miejscowościach, nie musisz czekać, aż ktoś zorganizuje je w twojej okolicy. Skrzyknij kilka osób (albo i nie, bo kto powiedział, że nie możesz ćwiczyć sama?), ubierz się wygodnie, weź pod pachę matę, do torby wrzuć butelkę filtrującą Dafi, aby mieć wodę w zasięgu ręki i znajdź w parku najpiękniej położony kawałek trawnika. Robiąc asany, nie zapomnij o vrksasanie – pozycji drzewa, w parku byłoby to niewybaczalne! ;-) A tak na serio: jest bardzo ważna, bo – jak mówią mądrzy ludzie – uczy stabilności, daje kontakt z ziemią i pozwala odnaleźć równowagę, w każdym sensie.

5. Beach bar

Piasek, leżaki, parasole, muzyka, słowem chillout bez konieczności brania urlopu i jechania na drugi koniec Polski albo świata? Oczywiście! Od kilku lat klimatyczne, miejskie knajpki nad rzekami i zbiornikami wodnymi mniejszych i większych miast wyrastają jak grzyby po deszczu. W samym tylko Wrocławiu naliczyliśmy ich 17! Bywają zatłoczone, ale warto znaleźć taką, w której nie ma tłumu, muzyka nie dudni, lecz cicho sączy się z głośników i bez trudu da się znaleźć wolny leżak. A może nawet hamak?

6. Garden party

Adobe Stock

Co powiesz na klimatyczne garden party w niewielkim gronie? Nawet jeśli nie masz ogródka, na pewno znasz kogoś, kto go ma. Wśród kwitnących kwiatów i krzewów owocowych wszystko smakuje lepiej. Nasza propozycja: zamiast karkówki i kiełbasek z grilla postaw na lekkie, łatwe do przygotowania, kolorowe menu, na przykład wytrawną tartę, lemoniadę domowej roboty i grillowane warzywa. By przyjęcie było niezapomniane, zadbaj o szczegóły: ładny obrus, zastawę (przypominamy: jednorazówki są passe!), lampiony z małymi świeczkami albo girlandę z kolorowych żarówek. Wodę kranową przefiltrowaną przez dzbanek filtrujący, warto przelać do szklanych karafek i dodać do nich owoce oraz miętę. Piękne karafki w 6 kolorach możesz znaleźć w sklepie internetowym Dafi. I nie zapomnij o czymś na komary!

7. Nocny targ

Foodtrucki z tajskim albo koreańskim (i dowolnym innym) jedzeniem, muzyka, kramy z rękodziełem, czasem nawet warsztaty iluzji albo inne atrakcje – na nocnych marketach dzieje się naprawdę wiele. Jest ich już całkiem sporo! Na przykład w Poznaniu działa Nocny Targ Towarzyski, we Wrocławiu Nocny Targ Tęczowa, a w Warszawie (między innymi) Nocny Market na peronach nieczynnego dworca Warszawa Główna Osobowa. Warto choć raz wybrać się na leniwą kolację albo drinka w takim miejscu. Atmosfera gwarantowana!

Mamy nadzieję, że spodobały się wam nasze pomysły i wypróbujecie chociaż jedną rzecz z naszej listy!

Materiał powstał z udziałem marki Dafi

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama