3-letni synek Agnieszki Włodarczyk i Roberta Karasia trafił do szpitala. "Życie nam nie pomaga"
Agnieszka Włodarczyk i Robert Karaś przekazali niepokojące wieści w sprawie swojego synka. Stan zdrowia chłopca nagle znacząco się pogorszył, przez co byli zmuszeni jak najszybciej udać się do szpitala. Lekarze nie pozostawili wątpliwości, co mu dolega, ale to nie koniec problemów.
Agnieszka Włodarczyk od kilku lat pozostaje aktywna w mediach społecznościowych, gdzie chętnie pokazuje odbiorcom swoje życie. Co jakiś czas na publikowanych kadrach przewija się synek Milan, który jest oczkiem w głowie jej i Roberta Karasia. Niestety, w miniony wieczór celebrytka poinformowała, że 3-latek trafił do szpitala! Mimo fatalnego samopoczucia chłopca, rodzice nie chcieli, by został w placówce. Dlaczego?
Synek Agnieszki Włodarczyk wylądował w szpitalu
Po serii nieudanych związków Agnieszce Włodarczyk udało się znaleźć szczęście u boku o 8 lat młodszego sportowca - Roberta Karasia. Para doczekała się nawet synka Milana, który przyszedł na świat w 2021 roku. W 2023 z kolei zakochani powiedzieli sobie "tak" w Dubaju, dokąd już kilka miesięcy później przenieśli się na stałe. Tam też obecnie układają swoje życie, którego spokój zburzyła nagła choroba chłopca.
Z relacji Roberta Karasia na Instagramie wynika, że u 3-latka wystąpiła bardzo wysoka gorączka, którą ciężko było zbić. Para stosowała m.in. zimne kąpiele, ale temperatura spadła jedynie do 38 stopni, dlatego zdecydowali o zabraniu go do szpitala. Na miejscu lekarze wykonali podstawowe badania, które pozwoliły ustalić, że maluch ma zapalenie węzłów chłonnych. Sportowiec nie ukrywa, że jest to dla nich podwójnie trudny czas, ponieważ właśnie przygotowuje się do zawodów triathlonowych.
Mamy dwa dni do startu, a życie nam nie pomaga na koniec. Milanek zachorował, trafił do szpitala. Miał bardzo wysoką gorączkę, około 40 stopni, najpierw 39,6, później nawet to przekroczyło. Dostał leki, nie udało się zbić, więc pojechał do lekarza. Okazało się, że ma zapalenie węzłów chłonnych i coś tam jeszcze. Dostał jakiś zastrzyk, antybiotyk, wrócił do domku, ale cała noc nieprzespana, bo nie dało rady zbić tej gorączki, robiliśmy mu zimne kąpiele i teraz nad ranem spadło mu do 38 stopni. No a my musimy działać, bo zostały dwa dni. Teraz jadę do serwisu, żeby wyczyścić rower, wymienić i sprawdzić wszystkie koła. Ale ciężko, czasem jak tak na końcówce los się w tę stronę układa
Agnieszka Włodarczyk w swojej relacji wspomniała, że z uwagi na przygotowania Karasia, nie chcieli, by 3-latek został w szpitalu. Celebrytka postanowiła samodzielnie się nim zająć.
Tak jak Robert dzisiaj wspomniał w swoim stories, mieliśmy problem z Milankiem. Teraz kombinuję, jak zrobić, żeby Milan nie szedł do szpitala i żeby wszystko robić w domu - pilnować go z gorączką i wszystkie testy, typu krew, jakieś badania zrobić tutaj w hotelu. Niestety, jest na samym południu Bahrajnu, więc jest wszędzie daleko, ale kombinuję, może się uda
Mamy nadzieję, że chłopiec szybko wróci do zdrowia.
Zobacz także: Joanna Kurowska wspomina Elżbietę Zającównę: "Jedna z niewielu kobiet, które dobrze oceniały swoje koleżanki"