Hanna Lis
Hanna Lis
Najbardziej gorąco postać ostatnich tygodni. Żona Tomasza Lisa. Mama Julki i Ani.
1 z 12
Hanna Lis: „Dopiero teraz odzyskuję kontrolę nad własnym życiem. Przez rok byłam zmuszona do milczenia, nawet w obronie swojego dobrego imienia, które notorycznie szargano. Nie mogłam o niczym pisnąć słowa”.
2 z 12
Hanna Lis: „Dopiero teraz odzyskuję kontrolę nad własnym życiem. Przez rok byłam zmuszona do milczenia, nawet w obronie swojego dobrego imienia, które notorycznie szargano. Nie mogłam o niczym pisnąć słowa”.
3 z 12
Hanna Lis: „Z samochodu zadzwoniłam do Tomka: »Kochanie, jest tak, jak się spodziewałam«. Powiedział krótko: »Kocham cię. Jestem z ciebie dumny i masz o tym zawsze pamiętać«. A potem przyjechał do domu z wielkim bukietem czerwonych róż”.
4 z 12
Hanna Lis: „Już wiele miesięcy temu, czując, że wiszę w telewizji na włosku, zaczęłam myśleć, co będę robić za zakrętem. Jestem dziennikarką. Myślę, że wrócę do zawodu. Ale najchętniej nie dziś, nie jutro, nie pojutrze”.
5 z 12
Hanna Lis: „Zrzuciłam wyjściowy mundurek i zmyłam makijaż, by upodobnić się do ludzi. Sama widzisz, po domowemu chodzę w dresie, szortach, nieumalowana. I tak się najlepiej czuję”.
6 z 12
Hanna Lis: „Moje córki kochają mamę w domu i niespecjalnie je interesuje mama telewizyjna. Zresztą przy mojej miłości do dziennikarstwa telewizyjnego nigdy nie uważałam tej pracy za lepszą niż każda inna”.
7 z 12
Hanna Lis: „Moje córki kochają mamę w domu i niespecjalnie je interesuje mama telewizyjna. Zresztą przy mojej miłości do dziennikarstwa telewizyjnego nigdy nie uważałam tej pracy za lepszą niż każda inna”.
8 z 12
Hanna Lis: „Ostatnio na meczu charytatywnym spotkałam się wręcz z gejzerem sympatii. Ludzie wołali: »Hanka, jesteśmy z tobą!«. Moja córka Julka zapytała: »Mamo, czemu oni są z tobą? To my jesteśmy z tobą«”.
9 z 12
Hanna Lis: „Nie jest łatwo funkcjonować, gdy co drugi dzień strzelają do ciebie z okładki brukowca. Powiedziałam sobie: »OK – na pewne sprawy nie mam wpływu. Więc po co się szarpać?«”.
10 z 12
Hanna Lis: „Moje i Tomka życie toczy się jak w innych domach. Odwożenie, przywożenie dzieci ze szkół, zakupy, gotowanie – uwielbiam gotować. Wychodzenie z psami na spacer. To nasza normalność. Nasz świat nie jest podzielony na twój i mój. On jest wspólny”.
11 z 12
Hanna Lis: „Rozmawialiśmy z Tomkiem, że gdyby zaszła taka potrzeba, sprzedamy dom, spłacimy kredyt i zaczniemy od początku. Jest przecież tyle rzeczy, które można robić...”.
12 z 12
Hanna Lis: „Już wiele miesięcy temu, czując, że wiszę w telewizji na włosku, zaczęłam myśleć, co będę robić za zakrętem. Jestem dziennikarką. Myślę, że wrócę do zawodu. Ale najchętniej nie dziś, nie jutro, nie pojutrze”.