Sandra Kubicka w szczerym wyznaniu o pierwszym wyjściu po porodzie: "Byłam zestresowana"
Sandra Milwiw-Baron otworzyła się nt. pierwszego wyjścia bez synka po porodzie. Jednego nie ukrywa.
Odkąd Sandra Kubicka i Aleksander Baron zostali rodzicami, mały Leo jest ich oczkiem w głowie. Przyglądając się profilowi modelki możemy z łatwością dostrzec, że ta w roli mamy czuje się jak w ryba w wodzie. Ostatnio jednak 29-latka zaliczyła pierwsze wyjście na event od czasu porodu. Jakie emocje jej przy tym towarzyszyły? W rozmowie z nami zaskoczyła wyznaniem.
Sandra Kubicka szczerze o pierwszym wyjściu po porodzie
Czas przyjścia na świat pierwszego synka naprzemiennie przeplatał Sandrze i Alkowi pozytywne i negatywne emocje. Ponieważ mały Leo urodził się jako wcześniak, pierwsze tygodnie życia musiał spędzić w szpitalu. Na szczęście dzięki temu, że rozwijał się prawidłowo, niedługo potem mógł wyjść do domu i dołączyć do swojej rodziny.
Od tamtej pory jego mama skrupulatnie relacjonuje w sieci nowe życie, nie ukrywając, że narodziny synka bardzo zmieniły ją jako kobietę. Obecnie jednak Sandra Kubicka i Aleksander Sikora bardzo dbają o zdrowie maluszka i nie zgadzają się na tłumne odwiedziny, tym bardziej w zamkniętych pomieszczeniach. Głównie to wyłącznie oni spędzają z nim czas, ale ostatnio podjęli decyzję o pierwszym wspólnym wyjściu.
Małżonkowie udali się razem na event, co szczególnie dla 29-latki było dużym przeżyciem, ponieważ pierwszy raz od czasu porodu pojawiła się na imprezie branżowej. Przy okazji rozmowy z reporterem Party, modelka opowiedziała o swoich odczuciach względem powrotu na salony. Nie ukrywa, że nie sprawiło jej to już takiej radości jak kiedyś.
Już się tak przyzwyczaiłam do tej Sandry, która jest mamą, że jest naturalna, ma wory pod oczami, że dzisiaj jak się szykowałam na ten event, to byłam tak zestresowana... jakie włosy, jaki makeup
Przez cały czas Sandrze Milwiw-Baron krążyła po głowie jedna myśl. Jaka? Obejrzyj wideo, żeby się przekonać!
Zobacz także: Sandra Kubicka jest bezsilna wobec tych zmian i wyznaje: „Dramat, już dzisiaj łzy w oczach były"