Reklama

Na początku 2025 roku dowiedzieliśmy się, że mąż Ewy Bem nie żyje. Z Ryszardem Sibilskim tworzyli związek ponad cztery dekady. Wzajemna miłość, była dla nich wszystkim. Po śmierci ukochanego Dindiego, Ewa Bem napisała: "Mój Ryszard Dindi Sibilski, mój Piękny Mąż i sens mojego życia, choć tak mężnie walczył musiał przegrać. Dla mnie wygrał, bo pozostawił mi wiarę w miłość od pierwszego wejrzenia do grobowej deski". Teraz wspomina go w wyjątkowej rozmowie z Joanną Racewicz dla Party.

Ewa Bem o śmierci Ryszarda Sibilskiego

W poruszającym wywiadzie z cyklu „Joanna Racewicz. Własnym głosem”, dostępnym na Youtube "Party", Ewa Bem wspomina swojego męża:

Myśmy byli ze sobą 42 lata. I to naprawdę ciągle. On ze mną na koncerty Dindi i towarzyszył mi wszędzie. To jest po prostu niesprawiedliwe, niesłuszne a nawet głupie trochę, bo myśmy razem mogli jeszcze ho, ho, ho. Zresztą nie przychodziło nam nigdy do głowy, że to się w tak fatalny sposób sprawy potoczą.

Ewie Bem wciąż trudno poradzić sobie ze stratą męża:

Są osoby, które radzą sobie z tym jakoś, ja sobie z tym nie radzę. Jeżdżę na koncerty, nawet trochę za dużo ale one mi dają tlen. Bo w przeciwnym razie to nie wiem... Musiałabym się chyba położyć na trawie i czekać na błogosławieństwo, że mnie ta trawa pochłonie. Bo to się tak skończyło. Ta książka się skończyła.

Całą rozmowę z Ewą Bem znajdziecie w linku tutaj.

Wywiad z Ewą Bem to pierwszy odcinek cyklu „Joanna Racewicz. Własnym głosem”. Kolejne odcinki będą pojawiały się w piątki co dwa tygodnie na kanale Youtube "Party".

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama