Reklama

Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski przez lata uchodzili za jedną z bardziej zgranych par w polskim show-biznesie. Małżeństwem byli przez ponad 20 lat, wspólnie wychowali dwóch synów i często pojawiali się razem na branżowych wydarzeniach. Ich rozstanie w 2020 roku zaskoczyło wiele osób. Choć początkowo oboje podkreślali, że rozstają się z klasą i szacunkiem, z czasem rozwód przerodził się w medialny konflikt. Dziś byli partnerzy rzadko wypowiadają się o sobie bez emocji, a każde nowe oświadczenie ukazuje burzliwą relację byłej pary.

Paulina Smaszcz

Paulina Smaszcz w rozmowie z naszym reporterem opowiedziała nam o sytuacji związanej z rozwodem. Smaszcz poinformowała, że aktualnie trwają sprawy dotyczące uzupełnienia majątku, ponieważ przy rozwodzie zgodziła się na częściowy podział majątku, gdyż chciała się szybko rozwieść.

Chciałam, żebyśmy rozstali się jak najszybciej, żebyśmy mieli dobre relacje ze względu na dzieci i na wnuczkę, która miała się pojawić. Zgodziłam się na częściowy podział majątku. Majątek miał zostać uzupełniony bardzo szybko po rozwodzie. No i mija 5,5 roku i nadal jest nieuzupełniony
- zdradziła Paulina Smaszcz.

Paulina Smaszcz w dalszej części rozmowy podkreśliła, że przez 23 lata włożyła w małżeństwo bardzo dużo swoich pieniędzy i dlatego walczy o sprawiedliwość. Wszystko trwa tak długo, gdyż praca sądów nie należy do najszybszej. Smaszcz i Kurzajewski kolejną rozprawę zaplanowaną mają dopiero na marzec w przyszłym roku.

Co jeszcze powiedziała nam Paulina Smaszcz? Więcej w wideo.

Zobacz także: Paulina Smaszcz w szczerym wyznaniu: "Zawarłam pakt"

Reklama
Reklama
Reklama