Paula z “Love Never Lies” już nie wygląda jak dawna ona! "Jeśli coś mi się nie podoba, to idę i to zmieniam"
Paula z “Love Never Lies” w ostatnim czasie poddała się operacji plastycznej. W rozmowie z naszą reporterką przyznała wprost, że w temacie medycyny estetycznej nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Wymieniła również, co dotychczas postanowiła sobie poprawić.
Paula Wicherska zdobyła popularność za sprawą programu "Love Never Lies", gdzie wystąpiła ze swoim ówczesnym partnerem. Choć związek po show się rozpadł, ona zyskała rzeszę sympatyków, którzy chętnie śledzą jej życie. Nie tak dawno Paula dzieliła się z nimi relacją z... operacji powiększenia biustu. Więcej na ten temat opowiedziała w rozmowie z Party.pl.
Paula z "Love Never Lies" stawia na zmianę wizerunku?
Odkąd Paula wystąpiła w "Love Never Lies" ochoczo relacjonuje w sieci swoje życie. Nie mogła więc ominąć tak ważnego dla niej momentu, jak powiększenie biustu. Za pośrednictwem mediów społecznościowych pokazała całą podróż, samą operację oraz rekonwalescencję. Teraz, w rozmowie z naszą reporterką, opowiedziała nieco więcej o swoim podejściu do medycyny estetycznej.
Jak wyznała, zdążyła już poprawić kilka rzeczy i nie zamierza tego ukrywać. Paula podkreśliła, że choć uważa się za osobę pewną siebie, chętnie zmienia w swoim wyglądzie to, co nieszczególnie się jej podoba.
Ja lubię poprawki, co nieco mam zrobione. Patrząc na swoje dawniejsze zdjęcia twierdzę, że to był super wybór. Świetnie czuję się w swoim ciele. Bardzo dużo jest zarzutów, że: ''O matko, uważasz, że jesteś pewna siebie, ale coś sobie poprawiasz''. Dla mnie to się zupełnie nie wyklucza. Ja mam świadomość siebie, swojego życia, ale nie zmienia to faktu, że wizualnie, jeżeli coś mi się nie podoba, to idę i to zmieniam
Paula wypowiedziała się również na temat gwiazd, które choć korzystają z medycyny estetycznej, za wszelką cenę starają się to ukryć. Obejrzyj wideo i sprawdź, jak je oceniła.
Zobacz także: Pięć lat temu wzięła udział w "Hotelu Paradise". Teraz zdradza prawdę o show