Marcin Hakiel i jego ukochana podjęli ważną decyzję. Dlaczego się na to zdecydowali?
Marcin Hakiel i Dominika Serowska kilka miesięcy temu zostali rodzicami. Od samego początku pokazują zdjęcia dziecka i nie ukrywają jego wizerunku. Dlaczego podjęli decyzję, że nie chcą chronić prywatności syna? Marcin Hakiel szczerze odpowiedział. Wspomniał o swoich starszych pociechach.
Marcin Hakiel w rozmowie z Party.pl ujawnił, dlaczego razem z Dominiką Serowską ujawnili wizerunek swojego synka. Czy nie żałuje, że podjęli decyzję, żeby pokazywać jego zdjęcia w sieci?
Marcin Hakiel szczerze o pokazywaniu publicznie syna
Marcin Hakiel jest ojcem trójki dzieci. Adam i Helenka są owocem związku z Katarzyną Cichopek, z którą tancerz rozstał się po wielu latach małżeństwa. Hakiel i Cichopek od samego początku chronili prywatność swoich pociech i do tej pory nie pokazują zdjęć na których widać ich całe twarze, czy nie pojawiają się z nimi na ściankach. Zupełnie inaczej jest w przypadku trzeciego dziecka Marcina Hakiela. Kilka miesięcy temu tancerz i jego ukochana zostali rodzicami małego Romeo. Para od samego początku chętnie pokazuje w sieci wspólne kadry z maleństwem. Dlaczego Marcin Hakiel zdecydowali ujawnić wizerunek syna? Reporterka Party.pl zapytała tancerza, czy nie obawia się, że będzie tego żałować.
Nie wiem. Dwójka moich pierwszych dzieci jakby ich wizerunek nie jest pokazywany, a tutaj z Romeo się zdecydowaliśmy, że nie będziemy go zakrywać. Nie wiem, czas pokaże. Chociaż to też nie jest tak, że pokazujemy każdy fragment jego życia, po prostu czasem zamieścimy jakieś zdjęcie i nie staramy się żeby było ono bokiem czy bardziej tyłem. Też prawda jest taka, że takie małe dziecko się tak zmienia, że on już za rok będzie zupełnie inaczej wyglądał
A czy jego zdaniem mały Romeo jest do niego podobny? Sprawdźcie, co jeszcze powiedział nam Marcin Hakiel.
Całą rozmowę z tancerzem znajdziecie poniżej.
Zobacz także: Córka Marcina Hakiela i Katarzyny Cichopek mocno przeżyła rozwód rodziców. "Chodziła do psychologa"
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.