Reklama

Justynę i Łukasza Maciorowskich można zobaczyć w serialu dokumentalnym „Rolnicy. Podlasie”, a czy para ogląda też inny hitowy program o rolnikach, jakim jest "Rolnik szuka żony"? Okazuje się, że mają nawet zabawną anegdotę związaną z programem "Rolnik szuka żony". Łukasz wszystko opowiedział!

Reklama

Justyna i Łukasz z „Rolnicy. Podlasie” zdradzają, kogo typują w 11. edycji "Rolnik szuka żony"

Justyna i Łukasz z „Rolnicy. Podlasie” w wywiadzie dla Party.pl zdradzili, czy oglądają program "Rolnik szuka żony", a jak wiadomo 11. edycja rusza już we wrześniu. Para podzieliła się osobistymi doświadczeniami związanymi z programem, a Łukasz nie ukrywa, że sam chętnie by się zgłosił. Para nie widziała odcinka z wizytówkami rolników i nie ukrywają, że mieli w tym czasie intensywny czas w gospodarstwie:

Ja tej 11. jeszcze nie widziałam, teraz mamy taki gorący okres zbioru traw, przygotowywania labiryntu. To nam bardzo dużo czasu pochłania.
powiedziała wprost Justyna Maciorowska.

Okazuje się, że po pierwszych edycjach "Rolnika" Łukasz żałował, że program nie wystartował kilka lat wcześniej, bo on sam chętnie by się zgłosił:

Akurat z tym programem mamy taką fajną anegdotę. Po emisji pierwszego sezonu chyba - zaczął Łukasz, a Justyna dodała: Mój mąż żałował, że za późno się ten program ukazał. On by chętnie w programie wziął udział, tylko żonę już ma. Największy problem to to, że już ma żonę.

To nie wszystko! Łukasz "Rolników. Podlasie" z kolegami zgłosili znajomego, ale on zrezygnował z udział. Zaskoczeni?

Przy obiedzie sobie siedzieliśmy i mówimy, że takiego kolegę zgłosimy, bo on tam nie ma dziewczyny, szuka sobie żony. Dobra, to zgłaszamy! Piszemy imię, nazwisko, zdjęcie jakieś to z Facebooka. I zgłosiliśmy go, dzwonili do niego.
dodał Łukasz
Reklama

Obejrzyjcie wywiad do końca! Justyna z "Rolników. Podlasie" ma spore poczucie humoru... To trzeba zobaczyć!

Justyna Maciorowska Rolnicy. Podlasie
Party.pl
Reklama
Reklama
Reklama