Reklama

Iwona Marivo z "Zakupu w ciemno" w rozmowie z Party.pl uchyliła rąbka tajemnicy na temat palet, jakie są licytowane w programie. Czy uczestnicy hitu TTV mogą liczyć na specjalne traktowanie przez właścicieli hurtowni w których jest nagrywany "Zakup w ciemno"? Sprawdźcie, co nam zdradziła Iwona!

Iwona Marivo zdradza kulisy programu "Zakup w ciemno"

Na początku 2023 roku na antenie TTV wystartował program "Zakup w ciemno". W nowej produkcji uczestnicy licytują palety z nieznaną im zawartością, która pochodzi ze zwrotów konsumenckich. Program szybko stał się hitem stacji i teraz powstaje już kolejny sezon. Wśród uczestników programu jest Iwona Marivo, która w przeszłości przeszła totalną metamorfozę. W "Zakupie w ciemno" jest jedną z najpopularniejszych uczestniczek i odważnie licytuje palety, w których często trafia na bardzo wartościowy towar. Ale czy palety, które pojawiają się w programie różnią się o tych, jakie można kupić poza kamerami? Iwona Marivo w rozmowie z reporterem Party.pl zdradziła prawdę:

Nie, absolutnie nie. Te palety można kupować bez najmniejszego problemu. Tak jak na przykład była ta paleta z 500 licytacji, która do zawału serca mnie doprowadziła - ja po tej licytacji była półtora miesiąca na emeryturze bo stwierdziłam, że 500 smartwatchy już mam. Nikt się tego totalnie nie spodziewał, bo serio my myśleliśmy, że tam będzie szkło. To się skończyło na 9 tysiącach, powiedzmy sobie szczerze miało tam być szkło, były smartwatche. Ale fakt faktem jest taki, że takie palety z odkurzaczami można bez problemu kupować i takie są, naprawdę.
wyznała uczestniczka programu.
Palety absolutnie nie są podrasowane, one są takie jakie są do kupienia
dodała.

Co jeszcze o paletach powiedziała nam Iwona Marivo? Sprawdźcie nasz materiał wideo.

Zobacz także: Joanna z "Zakupu w ciemno" pokazała zdjęcie ze ślubu! W białej sukni wygląda jak księżniczka

Reklama
Reklama
Reklama