Reklama

Stanisław w pierwszym odcinku "Rolnik szuka żony" dość krytycznie oceniał swoje kandydatki i niektóre z nich odrzucał nawet nie czytając listu, a swoją decyzję najczęśniej uzasadniał krótkim: "Nie mój typ urody". To zachowanie wzbudziło ogromne emocje i widzowie dość mocno krytykowali rolnika pisząc:

Reklama

- Oj strasznie wybredny, z takim podejściem to długo będzie szukał.

- takie ładne dziewczyny napisały, ewidentnie za wysokie ego

Teraz okazuje się, że jedna z kobiet, które napisały list do Stanisława, poczuła się dotknięta zachowaniem rolnika i uważa, że już na starcie odrzucił ją... przez kolor skóry. Sprawdźcie szczegóły!

Uczestniczka "Rolnik szuka żony" oskarża Stanisława o rasizm

Pierwszy odcinek 8. edycji "Rolnik szuka żony" wzbudził sporo emocji, a największe kontrowersje wywołał Stanisław, który był bardzo wybredny w wyborze kandydatek. Rolnik nie ukrywał zadowolenia, kiedy prowadząca Marta Manowska poinformowała go, że otrzymał ponad 160 listów, ale szybko okazało się, że niewiele kandydatek spełnia jego oczekiwania, a większość z kobiet po prostu nie jest w typie mężczyzny.

Wśród kandydatek pojawiła się również Nathalie, Polka o afrykańskich korzeniach. 19-latka po maturze zdecydowała się związać się ze sportem, który jest jej pasją i postanowiła zostać trenerem personalnym. Rolnik po przeczytaniu kilku zdań listu i obejrzeniu zdjęć stanowczo powiedział: Damy na nie.

Kobieta w rozmowie z serwisem Pomponik.pl zdecydowała się odnieść do reakcji Stanisława na jej list i powiedziała wprost, że jej zdaniem rolnikowi przeszkadzał kolor skóry.

- Ewidentnie podczas odcinka było widać, że Stanisławowi przeszkadzał mój kolor skóry, bo, niestety, na wsi mogłoby to być "problemem". Nawet nie przeczytał mojego listu, tylko spoglądając na zdjęcie, od razu je odrzucił, w dodatku z krzywą miną. I tak właśnie zachowują się rasiści - powiedziała wprost Nathalie.

Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Kamila zaprosiła do programu samych przystojniaków! Zobaczcie zdjęcia

Nathalie dodaje, że Stanisław spodobał jej się po obejrzeniu zerowego odcinka, dlatego zgłosiła się do programu. Jak informuje pomponik.pl po doświadczeniach z rolnikiem więcej nie zdecydowałaby się na taki krok!

- Do programu zgłosiłam się, bo chciałam poznać miłość życia. Po obejrzeniu odcinka zerowego spodobał mi się Stanisław i pomyślałam, że to może być to, więc napisałam list - dodaje kobieta.

Mat. prasowe

Okazuje się, że kobieta wielokrotnie spotykała się z oceną jej osoby na podstawie wyglądu i była narażona na negatywne zachowania:

- Są to zaczepki ze strony mężczyzn na tle seksualnym, wiadomości czy komentarze na ulicy. Jest tego mnóstwo. Próby zrobienia mi krzywdy na tle seksualnym też były.

fot. screen "Rolnik szuka żony"

Być może Stanisław w kolejnym odcinku podczas randek z kandydatkami da się poznać widzom z innej strony. W sieci pojawiają się też spekulacje na temat tego, że rolnik już kogoś poznał, dlatego po kolei odrzuca kandydatki. A wy, co myślicie o całej sprawie?

mat. prasowe TVP
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama