"Rolnik szuka żony": Marta Paszkin zdradziła, jak udało jej się tak szybko wrócić do formy po porodzie!
Marta Paszkin z "Rolnik szuka żony" otrzymała mnóstwo komplementów związanych z jej figurą po ciąży. Teraz żona Pawła Bodziannego zdradziła, jak udało jej się tak szybko wrócić do formy!
Choć Marta Paszkin z "Rolnik szuka żony" dopiero co urodziła synka, to jednak udaje jej się tak zorganizować czas, aby odezwać się również do swoich fanów za pośrednictwem Instagrama. Obserwatorzy gwiazdy od kilku dni zasypują żonę Pawła Bodziannego pytaniami, jak udało jej się tak szybko wrócić do formy po porodzie! Figura Marty Paszkin po zaledwie kilkunastu dniach od narodzin syna robi bowiem wrażenie. Jak zatem jej się to udało? Uczestniczka 7. edycji "Rolnik szuka żony" zdradziła swój sekret!
"Rolnik szuka żony": Marta Paszkin o powrocie do formy po porodzie! "To jest efekt uboczny..."
Marta Paszkin z "Rolnik szuka żony" urodziła synka w drugiej połowie czerwca. Radosną nowinę przekazała za pośrednictwem Instagrama - to właśnie w tym miejscu świeżo upieczona mama na bieżąco zdradza swoim fanom, jak czuje się po porodzie. Przy okazji żona Pawła Bodziannego publikuje też swoje zdjęcia, które zachwycają obserwatorów. Fani są pod ogromnym wrażeniem tego, jak Marcie Paszkin z "Rolnik szuka żony" udało się tak szybko wrócić do formy - po zaledwie kilkunastu dniach od porodu! Świeżo upieczona mama dostała mnóstwo komplementów, ale także pytań w tym temacie i postanowiła właśnie na nie odpowiedzieć.
- Ostatnio dostałam bardzo dużo pozytywnych wiadomości na temat tego, jak wyglądam, jak mi się udało zrzucić w półtora tygodnia po porodzie brzuszek. Absolutnie nie było to moim zamiarem, to jest efekt uboczny karmienia, tak mi się wydaje, bo absolutnie się nie odchudzam - zdradziła Marta Paszkin.
Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Marta Paszkin pokazała pierwsze rodzinne zdjęcie. Fanki są pod wrażeniem jej figury!
Marta Paszkin podkreśliła również, że unika w swojej diecie glutenu, a także rzadko spożywa mięso i słodycze. To właśnie między innymi dzięki tym nawykom jakiś czas temu udało jej się zrzucić aż 10 kilogramów.
- I w sumie często pojawiały się pytania, co robię, że mam taką figurę, no taką nie wiem, dla mnie normalną, ale powiem Wam, bo rzeczywiście kiedyś ważyłam 10 kg więcej, że przestałam się opychać glutenem. Żadnych buł słodkich, żadnych płatków zapychających i mało jem mięsa. I taki to jest efekt w moim przypadku przynajmniej. [...] Sporadycznie jem słodycze, bo moją największą #guiltypleasure są dojrzałe banany z masłem orzechowym. A teraz w lato uwielbiam wszelkiego rodzaju owoce sezonowe. Chwilowo musiałam zrezygnować z truskawek, bo coś mi synka wysypywało. Ostawiłam na razie też cytrynę. - dodała żona Pawła Bodziannego.
Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Marta Paszkin wybrała wózek dla synka za ponad 3 tys. zł. Zdradziła, czy warto...
Wygląda więc na to, że zdrowe nawyki żywieniowe, które Marta Paszkin stosuje już od dawna, przyczyniły się do jej szybkiego powrotu do formy. Do tego, jak podkreśliła sama szczęśliwa mama, również karmienie piersią maluszka pomaga jej gubić kilogramy. Uczestniczce "Rolnik szuka żony" i jej synkowi życzymy oczywiście wszystkiego dobrego i dużo zdrowia!