Reklama

Już dziś wielki finał 4. edycji „Rolnik szuka żony”. Nie da się ukryć, że to najbardziej emocjonujący sezon w historii tego programu. Wokół kandydatek na żony i samych rolników powstało mnóstwo kontrowersji, wśród których jedną z najgorętszych jest związek Piotra i Kasi. Fani „Rolnik szuka żony” nieustannie podejrzewają, że para znała się przed udziałem w show. W sieci nie brakuje podejrzliwych komentarzy.

Reklama

Nie ogarniam w ogóle zasad tego programu. Totalna pomyłka ta edycja. A w przypadku Piotra i tej kobiety to już całkiem nie... Wybiera 3 kobietki, w trakcie pojawia się kolejna i nagle totalne zauroczenie - piszą Internauci.

Teraz reżyser „Rolnik szuka żony” odniósł się do zarzutów!

Polecamy: Reżyser "Rolnik szuka żony" zdradził kulisy programu! "Wszyscy tam płakali. Nie pokażemy tego w programie, ale tak było"

Odpowiedź reżysera „Rolnik szuka żony” na zarzuty

W końcu reżyser programu postanowił udzielić jasnej odpowiedzi na podejrzenia widzów. W rozmowie z serwisem Interia powiedział:

Według nas gdyby się znali, mieliby już związek. Po co przychodzić do programu? Poznawanie się przed kamerami jest trudne. Zdjęcia kończą się o godz. 19-20. Potem uczestnicy mają czas dla siebie. Większość naprawdę ciekawych rzeczy dzieje się poza kamerami. Niestety... Chcielibyśmy widzieć, co tam się dzieje! - powiedział Konrad Smuga w rozmowie z portalem Interia.

Myślicie, że ta odpowiedź zakończy wszelkie niejasności wokół Kasi i Piotra z „Rolnik szuka żony”?

Zobacz: Jak stworzyć udany związek oparty na partnerstwie?

Przeczytaj też: Marta Manowska, prowadząca "Rolnik szuka żony": "Byłam nieszczęśliwie zakochana"

Kasia i Piotr budzą ogromne emocje wśród widzów "Rolnik szuka żony"

Mat. prasowe

Reżyser programu zapewnia, że Kasia i Piotr nie znali się wcześniej

Reklama

Materiały prasowe

Reklama
Reklama
Reklama