"Rolnik szuka żony": Agata podjęła ważną decyzję. Padły deklaracje
Agata i Irek spotkali się z rodziną rolniczki. Śmiechu było niemiara! Radosna atmosfera pozwoliła rozluźnić się Irkowi, który początkowo przyznał, iż miał trochę stresu. Jednak to właśnie pozytywne nastawienie najbliższych Agaty było bardzo pomocne.
Agata i Irek wspólnie przywitali na gospodarstwie najbliższe osoby Agaty. Podczas poczęstunku nie zabrakło wielu pytań ze strony córek w kierunku Irka oraz żartów, które umilały atmosferę. Widać, że Agata i Irek mają się ku sobie, co zauważyła także rodzina rolniczki.
"Rolnik szuka żony": Agata postanowiła dać szansę Irkowi
Już od początku spotkania widać było, że atmosfera w ogrodzie jest niezwykle przyjemna. Irek idealnie wkomponował się w rodzinę Agaty. Widać, że Agata i Irek mają nie tylko podobne poczucie humoru, ale także dużo pozytywnej energii, która wspólnie ich ładuje i napędza do działania. Podczas spotkania jedna z córek Agaty zadała pytanie, czy para podjęła decyzję, czy związek będzie na odległość, czy może dojdzie do przeprowadzki. Pytanie wzbudziło lekkie zmieszanie Agaty i Irka, ale szybko pojawił się śmiech. Decyzja o zamieszkaniu razem oczywiście jeszcze nie została podjęta i zapewne nie stanie się to z dnia na dzień, gdyż para musi się poznać. Padło także pytanie, dlaczego Agata wybrała z listów właśnie Irka. Irek bez zastanowienia postanowił przeczytać list, który wysłał przed programem Agacie.
Dzień dobry Agata - Ireneusz z Gdańska :)
Co było w dalszej części listu? To pozostało owiane tajemnicą. Jednak mężczyzna otworzył się również na swoją przeszłość, odpowiadając na pytanie, jak długo jest już sam. Ireneusz wyjawił, że jest już sam od 10 lat.
Rodzina po poznaniu Irka zadała Agacie pół żartem pół serio pytanie, czy Irek sobie z nią poradzi i ją okiełzna. Córka natomiast wyznała, że widzi, że Irek trzyma mamę na wodzy i jest "grzeczniutka". Nie zabrakło słów, że para pasuje do siebie wizualnie. Najbliżsi byli zachwyceni uczestnikiem. Jedynym minusem była odległość, jaka łączy rolniczkę i uczestnika. Widać było, że Agata jest szczęśliwa, jednak bez wątpliwości powiedziała, że jeszcze się nie zakochała, ponieważ myśli racjonalnie.
Ciesze się, że taką podjęłam decyzję, a życie pokaże jak to dalej..., czy się dogadamy do końca. No wiadomo wszystko przed nami. Na ten czas jestem zadowolona, jak widać na załączonym obrazku
Trzymamy kciuki, aby pojawiło się uczucie i serca Agaty i Irka szybciej zabiły!