Reklama

Kandydatki, które Tomasz K. z "Rolnik szuka żony 9" zaprosił na swoje gospodarstwo, zrobiły na nim ogromne wrażenie. Czy po kilku dniach mieszkania razem w jego domu jest nimi nadal zachwycony? Rolnik nie ukrywa, że brakuje mu szczerych rozmów na osobności i głębszego poznawania się:

Reklama

"Dziewczyny przestawiły się na tryb słuchania mnie" - mówi rolnik.

Zobaczcie, co działo się w niedzielnym odcinku show.

Tomasz K. z "Rolnik szuka żony": "Będę mieć problem z wyborem"

W niedzielnym odcinku "Rolnik szuka żony" każdy z uczestników spędzał kolejny dzień ze swoimi wybrankami - głównie na pracy. Tomasz K. zdążył jednak zabrać swoje kandydatki m.in. na strzelnicę, która jest jego wielką pasją. Potem przyszedł czas na żniwa i wspólne przejażdżki. Choć tuż po wspólnym śniadaniu zdradził, że wszystkie mają równe szanse, na sam koniec wyróżnił jedną z nich.

Sytuacja bardzo się wyrównała i wracamy do wyjścia, kiedy ja będę mieć problem z wyborem - mówił Tomasz K.

Nie obyło się jednak bez małych problemów. Rolnik zauważył, że podczas wspólnego spędzania czasu mówi głównie on:

Dziewczyny przestawiły się na tryb słuchania mnie, a ja z poczucia, że cisza jest niezręczna, automatycznie zacząłem zagadywać, opowiadać historię - przekonuje.

Jego kandydatki miały jednak na ten temat inne zdanie:

On mówi o sobie, a jak my zaczynamy mówić, to jakby on nie drąży, jakby nie chciał wiedzieć więcej - stwierdziła Martyna

Przez to, że nie zadaje pytań, to nie czuć zainteresowania - dodała Kasia.

Mat. prasowe TVP

Co na to Tomasz K.?

Osobiście jestem zwolennikiem jakby innego poznawania, niż quiz na zasadzie pytania-odpowiedzi. Chciałbym, żeby to bardziej wychodziło przy okazji czegoś - mówił rolnik.

Podczas rozmów z dziewczynami na osobności uczestnik "Rolnik szuka żony" każdą z nich prosił o większą inicjatywę i pomoc w nawiązywaniu relacji.

Zależy mi, żebyście dały mi się poznać. Nie przez pytania, bo każdy mnie atakuje, żebym ja pytał. Po to te wszystkie prace, żeby zobaczyć, czy Wam się podoba - twierdził.

Podczas rozmowy z Martyną ta szczerze odparła:

Sprawiasz wrażenie, jakbyś nie do końca chciał poznawać

Potem dodała zaś:

Jeśli już coś mówię, to nie wiem czy czuję się słuchana. Mamy inne oczekiwania. Ale chcę dać temu szansę, bo chcę dalej poznać Tomka, ale musimy się znaleźć. Na ten moment nie wiem, jak to zrobić, żeby drogi się spotkały, nie wiem, co myśli Tomek. Chciałabym trochę już widzieć, że którąś z nas już tak jakoś bardziej…

Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Joanna pokazała nowe zdjęcie z ciążowym brzuszkiem. Fani: "Asia nie do poznania"

screen TVP

Zuzanna zaś, po rozmowie z Tomaszem K., poczuła się faworytką rolnika:

Tomasz chciałby, żebym to ja została jego wybranką, chciałby może, żebym w przyszłości zamieszkała na działce, żeby powstał nasz wspólny dom - mówiła dziewczyna.

Rolnik nie zaprzeczył:

Na dzień dzisiejszy skłaniam się ku Zuzi - mówi.

Ma jednak pewne obawy...

screen TVP

Tomasz K. boi się, że z żadną dziewczyn nie nawiążę głębszej relacji, ponieważ dobrze im się spędza czas... we czwórkę:

Martwię się, czy po prostu, to wszystko, co razem robimy, że tego wspólnego czasu jest tak dużo, że stworzymy paczkę przyjaciół, a niekoniecznie coś zaiskrzy - zdradził.

Słusznie?

Reklama

Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Anna Bardowska w trzeciej ciąży? Pokazała zdjęcia z dziećmi, a fani: "Kolejna pociecha w drodze"

screen TVP
Reklama
Reklama
Reklama