Już po raz ósmy na antenie TVP1 będziemy mogli śledzić losy rolników, którzy zgłosili się do programu "Rolnik szuka żony", aby znaleźć miłość swojego życia! W tej edycji niekwestionowanym ulubieńcem wśród damskiej części publiczności jest Stanisław - 26-letni rolnik prowadzący 300 hektarowe gospodarstwo, nastawione na produkcję warzyw, pszenicy oraz kukurydzy.

Reklama

W pierwszym odcinku 8. edycji programu "Rolnik szuka żony" mogliśmy zobaczyć reakcję uczestników na listy od kandydatów. Stanisław otrzymał ich naprawdę sporo, jednak jak sam stwierdził "na razie tego nie widzi". Dlaczego panie go nie przekonywały?

Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Łukasz Sędrowski trafił do szpitala. Teraz zdradził, jak się czuje!

"Rolnik szuka żony": Jak Stanisław zareagował na listy?

Stanisław z 8. edycji "Rolnik szuka żony" szybko został okrzyknięty "najprzystojniejszym rolnikiem w historii programu". Ciemne włosy, niebieskie oczy, 195 cm wzrostu... W sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy od zachwyconych pań, które nazwały Stanisława "prawdziwym ciachem". Wrażenie robi również jego potężne gospodarstwo, a także piękny dom - zabytkowy dworek. Nic więc dziwnego, że kobiety pospieszyły do pisania listów, których Stanisław finalnie otrzymał aż 164!

mat. prasowe TVP

Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Ilona ma złamane serce i pisze o ogromnej stracie. Co się stało?

Zobacz także

Ale wygląda na to, że Stanisław będzie miał naprawdę twardy orzech do zgryzienia, bo jednak większość pań, jak stwierdził, okazała się być dla niego za młoda, czy też nie w jego typie. Niektóre kandydatki nie zrobiły również wrażenia na 26-letnim rolniku, ze względu na to, jaki tryb życia prowadzą. Pod koniec pierwszego odcinka 8. edycji "Rolnik szuka żony" mogliśmy usłyszeć od Stanisława małe podsumowanie, w którym stwierdził, że nie ma faworytki.

- Na razie nie ma żadnej faworytki. Na razie nie widzę tego. Nawet jeśli będzie to i tak Wam nie powiem - wyjawił Stanisław przed kamerami.

Mat. prasowe
Reklama

Myślicie, że Stanisław naprawdę był zawiedziony listami? A może, jak sam stwierdził, po prostu na razie nie chce zdradzać, kto skradł jego serce? Do rolnika napisało wiele pięknych i zaradnych kobiet - mamy nadzieję, że wśród nich znajdzie się ta kandydatka, która jednak rozpali serce Stanisława!

Mat. prasowe
Reklama
Reklama
Reklama