Reklama

Uczestnicy 10. edycji "Rolnik szuka żony” już przyjechali do gospodarstwa, a najwięcej emocji wzbudziła jedna z kandydatek Waldemara. Ewa przyjechała jako ostatnia i okazuje się, że za jej plecami Anna niezbyt pochlebnie się o niej wyrażała. Widzowie nie mają wątpliwości, że Dorota i Anna są zazdrosne o Ewę i sugerują, że na tym tle pojawią się konflikty...

Reklama

Dorota i Anna zazdrosne o Ewę z "Rolnik szuka żony 10”?

Dorota i Anna z "Rolnik szuka żony 10” po przyjeździe do Waldemara zostały miło przywitane przez rolnika i jego rodziców. Kobiety miały czas na chwilę rozmowy w cztery oczy, kiedy Waldemar poszedł przywitać trzecią kandydatkę - Ewę. Anna zdecydowała się skomentować jej przyjazd i najpierw nazwała ją "Britney Sprears" nawiązując do tego, że Ewa zawodowo śpiewa, a potem oceniła jej sukienkę.

- Nasza Britney Spears - powiedziała Anna z drobną złośliwością w głosie i dodała: Uwaga wjeżdza, mamy Oscara, mamy Oscara. Ale ma kiecę! Na wieś?

Internauci dość ostro podsumowali zachowanie kobiet i piszą wprost, że Anna nawet nie jest w stanie ukryć swojej zazdrości:

- Zazdrosne są bo Ewka jest piękna i już w głębi duszy wiedzą, że On je odrzuci

- Te plotkary to mistrzynie drugiego planu

- No dziewczyny całkiem szczere na samym początku zaczęły obgadywać Ewe....zazdrośnice...

- Najbardziej zazdrosna to ta Anka gdzieś ona mi od początku nie pasuje powinien jej podziękować już.

- Koleżanki aż poczerwieniały z zazdrochy, ale będzie gorrrrąco.

- piszą fani.

Zobacz także: "Rolnik szuka żony" 10: Artur zachwycony aż dwoma kandydatkami! "Po prostu poczułem zauroczenie"

Widzowie już się przygotowali na ostrą rywalizację między kandydatkami Waldemara i sugerują, że Ewa nie będzie miała z nimi łatwo, bo już pierwszego dnia Dorota i Anna komentowały jej przyjazd niezbyt miłym tonem:

- Oj tu będzie ostro

- Już widać, że będą dymy między Ewą, a koalicją pozostałych pań

- Piękna kobieta z tej dziewczyny. Będzie bardzo ciekawie tutaj

screen Rol nik szuka zony 10

W komentarzach jednak nadal też pojawiają się sugestie, że Ewa wzięła udział w programie, ale wcale nie szuka męża, a rozpoznawalności.

- A mi się wydaje, że Ewa chciała poprostu zaistnieć. Dlatego zgłosiła się do programu, a największe szanse miała dostać się pisząc do Waldka. Miejmy nadzieję, że jestem w błędzie i nie o to chodzi, ale mam takie wrażenie.

- Mam dokładnie takie samo wrażenie jak Ty.. Jakoś trudno mi uwierzyć w jej szczere chęci i zamiary wobec Waldiego.

Sądzicie, że Waldemar szybko podziękuje Annie?

Facebook / rolnikszukazonytvp
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama